Coś jest nie tak z Titanfall 2 na Xbox One X, pomimo momentów w 6K
PS4 Pro wypada niekiedy lepiej.
O Titanfall 2 było głośno podczas przedpremierowych pokazów Xbox One X w czerwcu, po tym jak Drew McCoy z Respawn Entertainment ujawnił, że system skalowania rozdzielczości potrafi dotrzeć nawet do 6K. Stosowna łatka pojawiła się w ubiegłym tygodniu, ale od razu widać, że coś jest nie tak. Usprawnienia są obecne, ale liczba pikseli spada w kampanii do wartości niższych niż na PS4 Pro, co przekłada się na większe rozmycie w wielu scenach.
W jednym z wywiadów twórcy tłumaczyli niedawno, że automatyczne skalowanie działa tak, by układ graficzny konsoli zawsze był obciążony w stu procentach - jeśli to możliwe, nie zatrzymując się na 4K. Oznacza to, że nawet na telewizorach 4K możemy niekiedy zobaczyć skalowanie w dół (chyba że posiadamy ekran 6K).
Możemy potwierdzić, że tak się właśnie dzieje, co najlepiej widać w samouczku. To prosty obszar bez większej akcji, więc notujemy imponujące 4224 × 2376, 20 procent ponad standardowe ultra HD. Linie są ostrzejsze i czystsze niż na PS4 Pro, ale są problemy z filtrowaniem tekstur - powierzchnie rozmywają się stosunkowo szybko, poniżej poziomu PlayStation 4 Pro i PC.
Wyniki dominuje jednak dynamiczne skalowanie. Wersja Pro w najgorszym przypadku schodzi do 1080p w kampanii, ale na Xbox One X najniższe notowane rezultaty - w tych samych obszarach - to 842p czy 864p. To wyjątki, lecz dalsze testy w rozmytych momentach wskazują na 1360p-1440p. W wielu przypadkach wizualna przewaga na konsoli Microsoftu jest ledwo widoczna, a niekiedy szczegółów jest mniej niż na sprzęcie Sony. Należy jednak dodać, że twórcy podkręcili opcje w innych obszarach. Detale geometrii są na poziomie maksymalnych ustawień PC, nawet jeśli ma to dość nikłe przełożenie na oprawę.
Co się dzieje? Skontaktowaliśmy się z Respawn i twórcy zapewnili, że przyglądają się sprawie, ujawniając jednocześnie ciekawe informacje na temat skalowania Titanfall 2 na Xbox One X. Okazuje się, że choć większość obrazu faktycznie skaluje się dynamicznie, to niektóre elementy - głębia ostrości, korekta kolorów, bloom - są blokowane do natywnego 2160p. Te obszary mają więc stałe wymagania, zdecydowanie większe niż w 1440p na PS4 Pro.
Wyższe detale geometrii także mogą wpływać na wydajność. Pisząc w skrócie, kluczowy jest balans i zastanawiamy się, czy przypadkiem twórcy gdzieś się nie pomylili. Respawn zapewnia, że celem było 4K przy maksymalnej możliwej poprawie grafiki, a jeśli natywne 4K nie jest możliwe do uzyskania, braki nadrobić ma świetne wygładzanie krawędzi.
W teorii brzmi dobrze, lecz spadek z 2160p do 1440p, a potem do 864p to bardzo długa droga i nawet najlepsze TSAA nie poradzi sobie z zadaniem o takim poziomie trudności. Na samym początku kampanii udało nam się nawet znaleźć miejsca, gdzie PS4 Pro i Xbox One X gubią klatki. Takie odstępstwa od poziomu 60 FPS są bardzo rzadkie, ale sprzęt Microsoftu generuje większe spadki, generując jednocześnie niższą rozdzielczość.
Biorąc pod uwagę powyższe informacje można oczekiwać, że niektóre elementy oprawy powinny być większym obciążeniem niż na PS4 Pro. Podczas testów uwidacznia się jednak ogólny wniosek: prostsze sceny to najczęściej wyższa rozdzielczość, podczas gdy więcej akcji i złożone widoki to prezentacja na poziomie PlayStation 4 Pro, a niekiedy nawet mniejsza liczba pikseli.
Nie można zaprzeczyć, że Respawn Entertainment miało jak najlepsze intencje. Podniesiono poziom detali, gra skaluje się w dół na telewizorach 1080p, a temporalne wygładzanie krawędzi pozostaje świetne. Na pewno nie oczekiwaliśmy jednak, że Titanfall 2 na Xbox One X będzie chwilami generował rozdzielczość niższą niż na PS4 Pro, biorąc pod uwagę znacznie większe możliwości w przepustowości pamięci czy w samym układzie graficznym. Obecnie nie ma większych problemów ze wskazaniem miejsc, w których gra wygląda lepiej na PS4 Pro, podczas gdy PC pozostaje na całkiem innym poziomie.
Podzieliliśmy się spostrzeżeniami z deweloperami i mamy nadzieję, że uda się poprawić sytuację, być może w kolejnej łatce. Rozgrywka pozostaje oczywiście równie interesująca, co na innych urządzeniach, a oprawa jest radykalnie lepsza niż na standardowym Xbox One, lecz obecnie to sprzęt Sony oferuje najbardziej spójne wrażenia wśród wersji konsolowych.