Cyberpunk 2077 nie mógłby powstać na silniku Wiedźmina 3 - przekonuje producent
Gry za bardzo się różnią.
Na potrzeby Cyberpunk 2077 studio CD Projekt Red musiało mocno zmodyfikować swój silnik graficzny. Twórcy twierdzą bowiem, że gra nie mogłaby powstać z wykorzystaniem rozwiązań zastosowanych w Wiedźminie 3.
O technicznych aspektach rozwijanego projektu wypowiedział się producent Richard Borzymowski w wywiadzie udzielonym serwisowi MCV. Deweloper podkreślił, że gra znacząco różni się od przygód Geralta z Rivii.
- Po pierwsze, nie moglibyśmy stworzyć Cyberpunka na silniku Wiedźmina. Wśród korzyści płynących z zastosowania nowego rozwiązania jest fakt, że mogliśmy zrealizować tytuł w perspektywie pierwszej osoby i umieścić pionowe budynki, w tym drapacze chmur - tłumaczy.
Borzymowski zaznacza, że twórcom zależało też na globalnym oświetleniu, które było bardzo ważne przy projektowaniu nocnych wariantów lokacji, gdy Night City ozdobione jest neonami. Twórcy liczą, że dzięki użyciu wspomnianej techniki, wywrą na graczach duże wrażenie.
Zobacz: Cyberpunk 2077 - premiera i najważniejsze informacje
Produkcja bazuje na systemie RPG wykreowanym przez Mike'a Pondsmitha. Akcję osadzono w futurystycznej metropolii, a użytkownicy wcielą się w V - najemnika, który próbuje przetrwać w przestępczym półświatku miasta.
Cyberpunk 2077 zadebiutuje 16 kwietnia na PC, PS4, Xbox One i Google Stadia - w Polsce ukaże się w wersji z dubbingiem. Niedawno prace nad tytułem wkroczyły w „kluczową, finalną fazę”.
Źródło: MCV
Następnie: Polski Superhot za darmo w Epic Games Store