Cyfrowa formuła targów Gamescom okazała się dużym sukcesem
Choć za rok wróci stacjonarna impreza.
Organizatorzy targów Gamescom pochwalili się wynikami w pełni cyfrowej imprezy. Liczby są na tyle zachęcające, że taki sukces „kładzie podwaliny na nadchodzące lata”, choć w przyszłym roku wróci także stacjonarna wystawa w Kolonii.
O ile oczywiście warunki pozwolą. Już w tym roku planowano „hybrydowe” wydarzenie, łączące transmisje sieciowe i pokazy w halach targowych, lecz z tego drugiego elementu zrezygnowano z powodu pandemii koronawirusa.
Jak podano w informacji prasowej, przeróżne streamy oglądało w tym roku 13 milionów widzów, co stanowi wzrost o 30 procent w porównaniu z 2020 rokiem. Sama konferencja otwierająca Opening Night Live to 5,8 mln oglądających - także o 30 proc. więcej.
W szczytowym momencie wydarzenie włączyły 2 miliony osób jednocześnie, co przełożyło się na problemy z serwerami platformy Twitch. Sporym zainteresowaniem cieszył się także festiwal z wersjami demo na Steamie, przyciągając 1 milion użytkowników.
„Liczby mówią za siebie i z całą pewnością obroniliśmy pozycję lidera w świecie imprez dla graczy. To daje nam najlepszą pozycję, by w przyszłym roku zorganizować jeszcze bardziej udany, hybrydowy Gamescom 2022, zarówno na miejscu w Kolonii, jak i w sieci” - komentuje Oliver Frese z Koelnmesse, gdzie organizowana była zawsze „fizyczna” porcja targów.
Znamy też daty przyszłorocznej imprezy: potrwa od 24 do 28 sierpnia. Będzie więc dłuższa - w tym roku targi trwał od 25 do 27 sierpnia.