Czas akcji, misje i inne detale na temat Mass Effect: Andromeda
Gameplay w grudniu.
Wczorajsza publikacja nowego trailera Mass Effect: Andromeda w ramach imprezy N7 Day była także okazją na zaprezentowanie innych informacji na temat gry. Szczegółów nadal znamy niewiele, ale jest kilka ciekawostek.
Dzięki rozpoczęciu Inicjatywy Adromeda znamy na przykład dokładny czas akcji produkcji. Okazuje się, że nasz bohater opuszcza Drogę Mleczną w 2185 roku, czyli zaraz po zakończeniu Mass Effect 2, gdy toczą się wydarzenia z DLC Lair of the Shadow Broker.
Rok później, w 2186 roku, zaczyna się DLC Arrival oraz inwazja Żniwiarzy. Nasza postać z Andromedy jest już jednak w toku 600-letniej podróży do nowej galaktyki, więc nie musi wcale wiedzieć o tym zagrożeniu. W ten sposób BioWare skutecznie odcina się od jakichkolwiek nawiązań do poprzednich odsłon serii czy konieczności dbania o ciągłość fabularną.
Z informacji na stronie Inicjatywy Adromeda wiemy też, że poza naszą Arką w podróż wyleciały jeszcze cztery inne jednostki, więc można spodziewać się większej liczby przedstawicieli ras znanych z oryginalnej trylogii.
Na wspomnianej stronie znajdziemy specjalne filmy instruktażowe. Jeśli obejrzymy je wszystkie przed premierą gry, w dniu debiutu dostaniemy specjalny hełm dla postaci. Tutaj przeczytamy też informacje na temat wydarzeń z poprzednich odsłon oraz poznamy ojca głównej postaci. Ten opisywany jako Pathfinder, którą to rolę odgrywa także gracz.
Idąc dalej, w rozmowie z serwisem Game Informer twórcy gry ujawnili, że powrócą lojalnościowe misje poboczne, wykonywane dla naszych towarzyszy.
- Jako scenarzysta uwielbiałem swobodę, jaką wprowadzała pewność, że dana postać jest zabierana na misję - przyznaje dyrektor kreatywny Mac Walters. - Moja praca była przez to prostsza, ale także fajniejsza, ponieważ mogłem na tej misji opowiedzieć określoną historię.
Deweloper dodał, że scenariusze tego typu będą tylko jednym z typów atrakcji pobocznych. Zasugerował też, że możliwe będzie kontynuowanie rozgrywki już po zakończeniu głównej opowieści.
- Duża różnica w porównaniu z ME2 jest taka, że tam misje lojalnościowe wpływały na zakończenie, a tutaj są dużo bardziej opcjonalne - mówi Walters. - Jeśli nie chcemy ich robić, nie musimy. Jeśli chcemy wykonać je po zakończeniu głównej linii fabularnej, można tak uczynić.
Usunięto klasy postaci, stawiając teraz na szersze drzewko umiejętności, z możliwością specjalizacji w określonym typie umiejętności. W dowolnym momencie będziemy mogli zresetować postępy i wybrać talenty od nowa.
Większe znaczenie będą miały bronie do walki wręcz, jak miecze czy młoty. Do tego dynamiczny system osłon w stylu The Last of Us oraz plecak odrzutowy, umożliwiający na przykład szybkie zaatakowanie wroga od tyłu lub z flanki.
Również system dialogów został zmodyfikowany i nie będzie już teraz ograniczony do miłej/niemiłej (paragon/renegade) opcji, ale zachowań będzie więcej: serce, umysł, profesjonalista, luzak. Wrócą oczywiście romanse, a tych ma być więcej, niż w innych grach BioWare.
Jeśli zechcemy, porozmawiamy też z naszym bratem lub siostrą (w zależności od tego, jaką płeć wybraliśmy), ale rodzeństwo nie dołączy do nas podczas misji. Potwierdzone imiona towarzyszy to asari Peebee (to jego ksywka) oraz człowiek, Liam. Nieoficjalnie mówi się jeszcze o ludzkiej kobiecie imieniem Cora oraz o kroganie, Dracku. Główny przeciwnik to Kett (wcześniej znany jako Khet).
Planety będziemy eksplorować z pokładu pojazdu Mako (teraz pod nazwą Nomad). Natkniemy się na skarby, zagadki i walki. Te ostatnie będą niekiedy zbyt trudne i będziemy musieli wrócić do nich później, na wzór Dragon Age: Inkwizycja.
Odwiedzimy też Nexus, lokalny odpowiednik Cytadeli. Posłuży zapewne za główny hub, z którego udamy się na misje.
Game Informer ujawnił też główną obsadę w angielskiej wersji językowej. Żeńska wersja głównej bohaterki to Fryda Wolff (Civilization: Beyond Earth, Lorraine w The Park, Caira w Evolve, Stacy w Octodad: Dadliest Catch i inne), a męski Ryder to Tom Taylorson (także Octodad: Dadliest Catch - i niewiele więcej). Jest też ojciec, w tej roli Clancy Brown (Hades w God of War 3).
Na Twitterze potwierdzono, że rozgrywka wieloosobowa dla maksymalnie czterech graczy powróci i nie będzie powiązana z kampanią fabularną w stylu ME3, choć nie znamy detali. W planach są także testy wersji beta, ale tylko na PS4 i Xbox One. Zapisy na stronie BioWare.
Na zakończenie można jeszcze dodać, że nowe fragmenty rozgrywki zobaczymy w nocy z 1 na 2 grudnia, o godzinie 2:30 nad ranem. Wtedy właśnie odbędzie się kolejna edycja imprezy The Game Awards.
Mass Effect: Andromeda ukaże się wiosną przyszłego roku na PC, PS4 i Xbox One, w polskiej wersji językowej (napisy).