Czekał na Steam Deck, dostał też frytownicę. Nietypowa przesyłka
Indyk został nieusmażony.
Valve poprosiło jednego z posiadaczy Steam Decka, by ten oddał frytownicę do indyka, jaką przez pomyłkę otrzymał razem z urządzeniem. Kuchenny sprzęt trzeba zapewne oddać pierwotnemu kupującemu, choć jest już po Święcie Dziękczynienia.
Sprawa zaczęła się w ubiegłym tygodniu, gdy anonimowy użytkownik serwisu Reddit zaczął swoją nietypową historię. Gracz wysłał Steam Deck do serwisu, ale - ku swojemu zaskoczeniu - w rezultacie otrzymał nie tylko naprawiony komputer przenośny, lecz także sprzęt AGD do smażenia drobiu.
Pomyłka leży najwyraźniej po stronie firm logistycznych, ponieważ Valve już w pierwszym emailu do „szczęśliwca” napisało: „Wygląda na to, że dostaliśmy frytownicę do indyków razem z twoim zwrotem Steam Decka. Wysyłamy frytownicę z powrotem”.
Problem w tym, że gracz zapewnia, że wysłał tylko sprzęt do grania i nie uwzględnił żadnego innego pakunku. Ten musiał więc „dołączyć się” na jakimś etapie podróży od klienta do serwisu.
Teraz użytkownik kryjący się pod pseudonimem „Throwaway19712654876” zaoferował aktualizację, w której opisuje, że sprzęt do smażenia znowu ruszył w drogę. Tym razem to Valve poprosiło, by ten odesłał frytownicę i pozostaje mieć nadzieję, że sprzęt wróci do właściwego adresata.
Brzmi zabawnie, o ile nie weźmiemy pod uwagę, że akcja toczy się w USA i urządzenie miało zapewne posłużyć do przygotowania najważniejszej potrawy na Święto Dziękczynienia, co niestety nie doszło do skutku.
Inny użytkownik rzuca nieco światła na całą sprawę. Niejaki „ThorGanjasson” wyjaśnia, że Valve korzysta z usług firmy Ingram Micro w Kaliufornii, a ta zajmuje się sprzedażą hurtową pomiędzy podmiotami gospodarczymi. Przedsiębiorstwo posiada licznych partnerów i swoim magazynie przechowuje produkty także dla sieci Amazon czy Walmart - stąd zapewne pomyłka.