Skip to main content

Czekam na Dead Island 2. Gra rodzi się w bólach, ale wciąż może nas zaskoczyć

Czy cierpliwość graczy zostanie wynagrodzona?

Po ukończeniu przygody w Dead Island, byłem pewny, że sequel to tylko kwestia czasu. Przyjemnie wspominam walkę o przetrwanie na wyspie Banoi, choć zdaję sobie sprawę ze słabszych stron polskiej produkcji. Jednak miliony sprzedanych egzemplarzy spowodowało, że twórcy poszli za ciosem, wydając Dead Island: Riptide. Niestety, w planach na przyszłość, nie było już miejsca na pełnoprawną drugą część w polskich rękach, bo marka Dead Island od samego początku należała do Deep Silver. Ostatecznie wydawca zdecydował inaczej i od tego czasu zaczęła się prawdziwa telenowela, która trwa aż do dziś.

Podczas produkcji Dead Island, polskie studio Techland po lepszych i gorszych chwilach z wydawcą, zostało odsunięte na bok, z wizją przymusowego opracowania nowej marki. Deep Silver miało własny plan dalszego rozwoju serii, już pod skrzydłami innego dewelopera. Padło na niemieckie studio YAGER - twórców świetnego, ale niedocenionego Spec Ops: The Line. W 2014 roku na targach Gamescom, zaprezentowano pierwsze wideo z rozgrywki Dead Island 2. Była to utrzymana w kolorowej stylistyce i kalifornijskim słońcu,„wesoła” i krwawa eksterminacja pałętających się po ulicach umarlaków. Pokaz nie porwał graczy, ale wszystko było na dobrej drodze do premiery gry wiosną 2015 roku.

Ostatni gameplay z Dead Island 2 widzieliśmy w... 2014 roku (film powyżej)

Deep Silver informowało o beta testach, które miały posiadać miesięczną wyłączność na konsolę PlayStation 4. Dopiero po 30 dniach testowania, wczesna wersja sequela miała trafić na PC i Xboksa One. Tak się niestety nie stało i w połowie 2015 roku, wydawca postanowił zmienić studio, dalsze prace powierzając doświadczonej, brytyjskiej ekipie Sumo Digital. Co było powodem tak drastycznej decyzji? Być może wszystkiemu winna była udana premiera Dying Light od Techlandu i o wiele gorsza prezentacja Dead Island 2. Prawdopodobnie wydawca nie był do końca przekonany o jakości sequela i chcąc uniknąć konfrontacji z Dying Light, postanowił zmienić dewelopera.

W tym czasie do wydarzeń odniósł się sam Techland, w osobie Tymona Smektały, który, chyba nieco żartobliwie, zaoferował pomoc wrocławskiego studia, w produkcji drugiej części Dead Island. Smektała dodał, że darzy uczuciem tę markę i widzi miejsce na rynku zarówno dla niej, jak i Dying Light. Zaznaczył jednak, że to mogłoby mieć miejsce jedynie wtedy, gdyby obie serie znacząco różniły się od siebie. W maju 2016 roku stała się rzecz o wiele bardziej niepokojąca, bo Dead Island 2 zostało usunięte ze Steama. Twórcy zrobili to bez jakichkolwiek tłumaczeń czy ogłoszeń, a taki obrót spraw, mógł oznaczać najgorsze - łącznie ze skasowaniem dotychczasowych postępów. Właśnie wtedy prawdopodobnie wydawca zdał sobie sprawę, że droga do premiery będzie dłuższa niż się wszystkim wydawało.

Pierwszy, dziś już posiadający status „kultowego” zwiastun Dead Island sprzed 11 lat (film powyżej)

Cisza przez lata na temat Dead Island 2 nie zwiastowała nic dobrego, a gracze zastanawiali się, czy w ogóle sequel zostanie kiedyś wydany. Zawirowania wokół produkcji gry były tak wielkie, że w 2019 roku Deep Silver postanowiło kolejny raz zmienić dewelopera. Tym razem ciężar produkcji wzięło na siebie Dambuster Studios - twórcy średnio udanego Homefront: The Revolution. Przez kolejne lata nie ukazało się nic w temacie gry, a brytyjskie studio od tego czasu w ciszy i bez świateł fleszy pracuje nad powstającą w bólach produkcją.

Być może 2022 rok będzie kluczowy, bo dość wiarygodny znawca branży, Tom Henderson w swoim najnowszym raporcie napisał, że ponowne ujawnienie Dead Island 2 planowane jest na czwarty kwartał tego roku. Jeśli dziennikarz ma rację, to najlepszym do tego miejscem będzie gala The Game Awards w grudniu. Pojawiły się też pierwsze informacje po latach, dotyczące rozgrywki w Hollywood i San Francisco, mocnym nacisku na kooperację i 6 grywalnych postaciach do wyboru. Firma Embracer Group – właściciel Deep Silver – zasugerowała na początku tego roku, że sequel może zostać wydany przed 1 kwietnia 2023 roku, co pokrywałoby się z doniesieniami Hendersona o zaawansowanych postępach przy produkcji Dead Island 2.

Główne atrakcje plaży w LA – park rozrywki, budka ratowników i... zombie!

Więcej konkretów ujawniła w tym tygodniu przez przypadek sieć Amazon, gdzie pojawiła się karta produktu Dead Island 2 (zwykła edycja i Day 1 Edition). Przez pewien czas można było nawet zamówić grę w pre-orderze i zobaczyć datę premiery wyznaczoną na 3 lutego 2023 roku. Pojawiły się też screeny i opis o śmiertelnym wirusie w Kalifornii, który zarażeni, ale odporni gracze będą musieli powstrzymać. Czyżby na zbliżających się targach Gamescom 2022 miała wreszcie odbyć się zapowiedź gry?

Częste zmiany dewelopera, brak jakichkolwiek doniesień z poszczególnych etapów produkcji i internetowe żarty - Dead Island 2 przeszło bardzo długą drogę. Z drugiej jednak strony, Deep Silver podjęło wtedy słuszną decyzję o wstrzymaniu premiery, kiedy gra nie prezentowała wysokiego poziomu. Wydawca wciąż też wierzył w markę i nie anulował całkowicie produkcji. Aktualnie po premierze Dying Light 2, bardzo trudno będzie zaskoczyć graczy lub choćby rywalizować z polską serią, ale jeśli Dead Island 2 sięgnie do korzeni i zaproponuje świetną zabawę, może znaleźć dla siebie miejsce i seria odrodzi się na nowo. W przeciwnym razie bezpowrotnie zniknie z rynku.

Zobacz także