Skip to main content

Czy na pewno walczymy ze złem? Tych pięć gier udowadnia, że może być inaczej

Niejednoznaczni antagoniści.

Koncept gier zwykle jest bardzo prosty: gramy dobrą postacią, która musi powstrzymać zło, prawda? Jeśli jednak zagłębimy się w fabuły niektórych gier, to szybko dojdziemy do wniosku, że niejeden złoczyńca miał w swoich działaniach sporo racji. Poniżej zamieszczamy przykłady pięciu przeciwników, których motywy można jak najbardziej usprawiedliwić.

Uwaga: tekst zawiera fabularne spoiler z gier: Far Cry 4, Killzone, Wiedźmin 2, oryginalne God of War oraz BioShock.


Pagan Min - Far Cry 4

Pozornie Pagan Min sprawia wrażenie typowego, szaleńczego watażki. Nie ma się co dziwić: jest egoistą, który bez oporów morduje podwładnych i rządzi krajem twardą ręką. Jednak w zasadzie od początku staje się jasne, że Pagan nie jest wcale wrogo nastawiony do postaci gracza i niejednokrotnie próbuje nas przekonać, byśmy zaprzestali swoich działań. Co więcej, przywódcy rebelii są w zasadzie jeszcze gorsi.

Sabal to religijny ekstremista, który po objęciu władzy gotów jest dokonać krwawej czystki na wszystkich cywilach wcześniej opowiadających się za Amitą lub Paganem. Natomiast Amita zamierza naprawiać gospodarkę państwa poprzez niewolniczą pracę dzieci przy produkcji opium oraz krwawo rozprawić się ze zwolennikami Sabala oraz jego ruchu religijnego.


Rasa Helghast - seria Killzone

Helgastowie ukazywani są na pozór jako kosmiczni naziści - najeżdżają kolonie ludzi, aby rozszerzać swoje totalitarne imperium. Nie pomaga tu przerażająca aparycja i mroczne pancerze z groźnie świecącymi wizjerami. Poznając jednak historię najeźdźców okazuje się, że mają jak najbardziej prawo nienawidzić Ziemian.

Protoplaści Helghastów - koloniści Korporacji Helghan - rozwijali się bardzo dynamicznie, przez co rząd Ziemi postanowił ukrócić możliwość zbudowania przez nich monopolu. Nałożono na kolonistów wysokie podatki i szereg sankcji, a na koniec wygnano ich na odległą, jałową planetę. Wielu kolonistów zginęło, ale ocaleni przystosowali się do nowych warunków, budując imperium i pielęgnując w sobie nienawiść do ludzi.


Letho z Gulety - Wiedźmin 2

Letho niemal od początku gry kreowany jest na perfekcyjnego złoczyńcę: potężnie zbudowany i śmiertelnie groźny w walce, a do tego piekielnie inteligentny i sprytny. Kiedy jednak Geralt podąża śladami tajemniczego wiedźmina, z czasem odkrywa, że jego motywy były naprawdę słuszne.

Letho dołączył do cechu Żmii jako dziecko i szybko poznał tam przyjaciół. Byli dla niego jak rodzina i ciężko przeżył upadek szkoły. Wtedy pojawił się cesarz Emhyr, który obiecał odbudowę cechu w zamian za zabicie wrogich władców. Dla Letho było więc to zlecenie jak każde inne, a dodatkowo działał na rzecz ocalenia swojej przybranej rodziny.


Bogowie Olimpijscy - God of War

Chociaż wydaje się, że Kratos został po prostu zdradzony przez bogów, w wyniku czego rozpoczyna swoją krwawą zemstę, to prequele oryginalnej trylogii rzucają trochę więcej światła na ten konflikt. Kratos oddał się dobrowolnie w służbę bogom wierząc, że ci wymażą z jego pamięci bolesne wspomnienia. Jednak tak naprawdę nigdy bezpośrednio mu tego nie obiecano.

Kiedy zrozumiał, że nawet bogowie nie uwolnią go od przeszłości, wpadł w morderczy szał, a bogowie musieli się bronić. Koniec końców krucjata Kratosa sprowadziła na świat zagładę. W reboocie serii widzimy, że spartiata żałuje swoich decyzji i obawia się ponownego spowodowania katastrofy.


Andrew Ryan - BioShock

Ryan doświadczył w swoim życiu wiele przykrości ze strony opresyjnej władzy - najpierw czerwonoarmiści zabili jego rodzinę, a w Ameryce czuł, że nie może w pełni korzystać z owoców swojej ciężkiej pracy. Postanowił zatem stworzyć idealne, niezależne miasto, największe umysły są kowalami własnego losu i odpowiadają tylko za siebie.

Oczywiście, jak to bywa z utopiami, Ryan rządził twardą ręką, a nasilająca się paranoja o utratę kontroli nad miastem sprawiła, że faktycznie coraz więcej osób zaczęło spiskować przeciw niemu. Jednak do końca pozostał wierny swoim ideałom, a prawdziwym winnym upadku Raputre okazał się zdemoralizowany i jeszcze bardziej żądny władzy Frank Fontaine.

Zobacz także