Digital Foundry: Czy Respawn naprawiło Titanfall 2 na Xbox One X?
Mniej skalowania rozdzielczości.
Publikacja kolejnych łatek ze wsparciem dla Xbox One X oznaczała głównie dobre wiadomości dla konsoli. Nie otrzymaliśmy może pełnego 4K w każdym przypadku - na co część osób miała zapewne nadzieję - i często widzimy różne techniki skalowania z 900p i 1080p na ekrany ultra HD. Poprawa grafiki jest jednak wyraźna i przekonująca, co tylko podkreśliło problemy Titanfall 2. Jak się jednak dowiedzieliśmy, twórcy z Respawn Entertainment wydali w ubiegłym tygodniu nową łatkę.
Przypomnijmy: jak wynikało z naszego pierwszego testu, udana strzelanka skalowała się sprawnie, docierając niekiedy nawet do rozdzielczości 6K. Kłopot polegał na tym, że w faktycznej rozgrywce często bywało dużo gorzej i już w pierwszych misjach liczba pikseli na ekranie spadała nawet poniżej wartości obserwowanych na PS4 Pro. Nie tego się spodziewaliśmy, więc wysłaliśmy nasze spostrzeżenia do deweloperów, a następnie przeprowadziliśmy więcej testów.
Te dodatkowe badania ujawniły kolejne momenty, w których dynamiczne skalowanie na PS4 Pro schodziło do 1080p, ale na Xbox One X już do 864p. Coś było nie tak. Dobra wiadomość jest taka, że nowa łatka gruntowanie poprawia wyniki w większości kluczowych scen. Problemy z rozdzielczością znacząco złagodzono i nie tracimy żadnych innych bonusów, o których wspominaliśmy - jak więcej detali obiektów.
Kluczowe jest dramatyczne poprawienie dynamicznego skalowania rozdzielczości na Xbox One X. Momenty z podziałem 864p/1080p na korzyść PS4 Pro to teraz 1440p/1080p, ale ze wskazaniem na konsolę Microsoftu. Nasze obliczenia wskazują, że większe wymiany ognia to zakres 1440p - 1800p, rosnący ponad i do 4K tylko, jeśli na ekranie nie dzieje się zbyt wiele (jak w samouczku).
Temporalne wygładzanie krawędzi pozostaje zaawansowane, świetnie radząc sobie z usuwaniem ząbków z brzegów obiektów, co pozwala na sprawne ostateczne skalowanie w górę - lub w dół - do 4K. Na naszym testowym LG OLED gra wygląda ślicznie, choć trzeba przyznać, że choć bezpośrednie zestawienie z wersją PS4 Pro pokazuje poprawę, to bez większej rewolucji. Podobne rezultaty widzieliśmy w innych grach z komponentem temporalnym, która to technika automatycznie wprowadza pewne rozmycie. To pomaga w skalowaniu pomiędzy różnymi rozdzielczościami, ale jednocześnie zmniejsza znaczenie wysokiej liczby pikseli.
Nowa łatka wpływa korzystnie także na płynność działania. Poziom wydajności ściślej trzyma się 60 klatek na sekundę, lepiej niż w poprzedniej aktualizacji - i lepiej niż na PS4 Pro. Pierwsza strzelanina w kampanii - gdzie X schodziło poniżej konsoli Sony w sferze rozdzielczości i płynności - jest teraz dopracowana. Widać także, że Respawn nie przejmuje się zbytnio idealnym poziomem 60 FPS w przerywnikach, więc tutaj nadal pojawiają się spadki
Deweloperzy zapewniają, że w przyszłości mogą jeszcze poprawiać optymalizację, ale podobno osiągnięto już oczekiwany standard, a dodatkowe usprawnienia będą zapewne mniej wyraźne. Przed premierą Xbox One X mówiono nawet o 6K w Titanfall 2 i choć efekt końcowy jest raczej mniej ekscytujący, to nadal otrzymujemy świetną aktualizację oprawy na ekrany ultra HD.
Absolutne maksimum nadal zarezerwowano dla PC, ale do osiągnięcia porównywalnej rozdzielczości i poziomu ustawień trzeba karty graficznej, która sama w sobie będzie droższa niż Xbox One X, nie wspominając o innych komponentach. Na obecną chwilę zarówno PS4, jak i nowa konsola Microsoftu oferują płynną akcję i ładną oprawę. Titanfall 2 zapewne nie będzie sprzedawał nowych urządzeń, ale otrzymujemy solidną poprawę.