Czym właściwie jest Lew z Shadow of the Erdtree? Gracz postanowił zajrzeć „do środka”
FromSoftware się postarało.
Deweloperzy z FromSoftware uwielbiają zasypywać graczy różnymi potworami i abominacjami, ale - o dziwo - Tańczący Lew z Elden Ring: Shadow of the Erdtree nie jest jedną z nich. Szczegółowy rzut oka na „potwora" ujawnia, że walczymy z... tancerzami.
Tańczący Lew to jeden z pierwszych poważnych przeciwników, których spotykamy w dodatku. „Bestia” wyróżnia się bardzo nietypową posturą i stylem walki, co mogło obudzić u części graczy pewne podejrzenia. Jak się okazuje, bardzo słusznie, ponieważ w istocie nie walczymy z żadnym potworem, lecz dwójką przebranych wojowników.
Materiał na kanale BonfireVN - użytkownika specjalizującego się w podobych analizach - pokazuje, jak wiele pracy twórcy włożyli w animacje, których gracze i tak nie zobaczą podczas walki.
Trzeba jednak przyznać, że podział obowiązków tancerzy jest bardzo niesprawiedliwy. Postać trzymająca lwią głowę wydaję się całkiem dobrze bawić, podczas gdy kolega operujący ogonem musimy nadwrężać plecy, aby utrzymać towarzysza w powietrzu. Szczególnie ciekawie prezentuje się szarża, podczas której postać z tyłu właściwie lata w powietrzu.
Wszystko to jednak widać dopiero po zrzuceniu z Lwa bogatego stroju, który skutecznie ukrywa tancerzy przed naszym okiem. Z komentarzy pod materiałem możemy wywnioskować, że większość graczy sądziła, iż walczy z jakąś dziwaczną, pozszywaną maszkarą.
„Wyobraźcie sobie tylko, jak wielkim koszmarem było tworzenie animacji dla tego bossa...” - pisze jeden z komentujących. „Jeden z najlepszych projektów bossów, jakie widziałem od dłuższego czasu. Wyrazy uznania dla całego zespołu projektantów” - czytamy gdzie indziej.
Oczywiście dodatek skrywa także wielu innych, nie mniej pomysłowych bossów. Problemem okazuje się jednak poziom trudności, który - zdaniem graczy wystawiających oceny na Steamie - potrafi być sztucznie zawyżany.
Zobacz także: Elden Ring Shadow of the Erdtree - Poradnik, Solucja