Czym zachwyca Elden Ring? Wrażenia z gry
Ponowne odwiedziny w nowym świecie.
Niedawno mogliśmy wziąć udział w krótkich testach Elden Ring. Krótkich jak na grę From Software - spędziliśmy z nią około pięciu godzin. Wrażenia przedstawiamy w materiale wideo.
Build oddany nam do dyspozycji oferował więcej zawartości niż jesienna wersja testowa, co okazało się miłą niespodzianką. Spora część przygody obejmowała jednak to, co znaliśmy już z poprzednich pokazów czy oficjlanych trailerów.
Bezprzecznie najlepszym elementem Elden Ring okazuje się eksploracja tajemniczego świata i towarzyszące jej poczucie faktycznego odkrywania ciekawych miejsc, w których może skrywać się coś przydatnego czy niebezpiecznego.
Walka jest przyjemna, jeśli ktoś lubi serię Dark Souls. Nie obyło się bez nowości, ale nie da się ukryć, że same potyczki są najmniej innowacyjnym elementem tej produkcji - choć niektóre dodatki mają spore znaczenie, jak na przykład mnogość specjalnych ataków i możliwość wymieniania ich między różnymi rodzajami uzbrojenia.
Z walką związane są też duchy, które możemy od pewnego momentu przyzywać do pomocy, chociaż nie w każdym momencie. Fantastyczną pomocą jest też wierzchowiec, bez którego eksploracja byłaby po prostu męcząca.
Premiera Elden Ring coraz bliżej - gra debiutuje 25 lutego.