Daikatana dostępna na Steamie
Klasyczna strzelanka z 2000 roku.
Klasyczna strzelanka Johna Romero i studia Ion Storm - Daikatana - ukazała się wczoraj na Steamie, za 6 euro (ok. 26 zł).
Tytuł debiutował 13 lat temu, otoczony kontrowersyjną kampanią reklamą, w której John Romero obiecywał, że „zrobi z nas swoją dziwkę”. Ostatecznie gra już w dniu premiery była przestarzała i nie dorównała konkurencji w postaci Half-Life czy Quake 3.
„Nikt nie powie, że Daikatana to dobra gra” - pisał w ubiegłym roku Eurogamer. „To była katastrofalna porażka dla Ion Storm. Lata prac i marketingu włożone w nędzną produkcję, która stała się swego rodzaju żartem.”
Wiosną 2010 roku Romero przeprosił w wywiadzie za pechową akcję promocyjną. Daikatanę warto przypomnieć sobie jako ciekawostkę historyczną i jedną z wielu spektakularnych porażek tytułów, które przecież zapowiadały się olśniewająco.
Akcja rozgrywa się w 2455 roku, w świecie opanowanym przez dziwną chorobę, wywołaną przez niejakiego Kage'a Mishimę. Główny bohater - Hiro Miyamoto - podróżuje w czasie razem z Superfly Johnsonem i Mikiko Ebiharą, by odzyskać tytułową katanę i uratować planetę.
Wczorajsza premiera gry na Steamie zbiegła się także z wstrzymaniem działalności rządu federalnego w USA, ale to chyba tylko przypadek. Możliwe jednak, że Daikatana utworzyła kolejną alternatywną rzeczywistość i musimy czekać na ratunek.
Do zabawy wymagany jest procesor Pentium 4 1,8 GHz, 512 MB RAM oraz karta graficzna z wsparciem dla DirectX 9.0.