Dark and Darker wróciło na Steam, ale gra jest darmowa tylko pozornie
Cześć graczy czuje się oszukana.
Wiemy już, dlaczego Dark and Darker wprowadziło niedawno darmowe konta, otwierające dostęp do części zawartości. Gra wróciła bowiem na Steam, gdzie „udaje” bezpłatny tytuł, nawet jeśli sporo treści ukryto za opłatą na poziomie 30 dolarów.
Rozwiązanie wydaje się być dość kontrowersyjne, zwłaszcza że o fakcie nie jesteśmy informowani na karcie produktu, gdzie gra widnieje właśnie jako darmowy produkt. Szczegóły poznamy dopiero wewnątrz tytułu, po pobraniu i uruchomieniu.
Wszystko to sprawia, że powrót do programu Wczesnego Dostępu na Steamie wypada obecnie „Mieszanie”, jeśli mowa o recenzjach użytkowników. „Fajne demo. Ale nie jest to darmowa gra, ponieważ wyższe poziomy i większość treści poza pierwszymi godzinami jest zablokowana za 30-dolarową opłatą” - podsumowuje jeden z graczy.
„Nie przeszkadzałoby mi, gdyby kazali zapłacić z góry, zamiast skłaniać mnie do sądzenia, że to darmowa gra, z poważnym rozczarowaniem, gdy po spróbowaniu rozgrywki okazuje się, że za resztę trzeba zapłacić. Oczywiście twórcy mają do tego prawo, ale mi to nie pasuje. Wystarczy oznaczyć grę jako demo” - dodaje.
Jeśli mowa darmowej ofercie, ta obejmuje „normalne” podziemia. Te są nieco łatwiejsze, więc nagradzają słabszym sprzętem i łupami. Odwiedzimy jaskinie goblinów i opuszczone fortece, lecz za dostęp do tych bardziej wartościowych lochów typu High Roller trzeba nadal zapłacić.
Czym jest Dark and Darker? Grę najłatwiej opisać jako połączenie Skyrima i Escape from Tarkov. Gracze wcielają się w woja lub maga i schodzą do lochów, gdzie toczą bitwy z maszkarami z opowieści dark fantasy, a także poszukują skrzyń ze skarbami. Z łupem trzeba się jeszcze jednak wydostać z mapy przez portal, inaczej wszystko tracimy - to właśnie element inspirowany extraction shooterami.
Przeszkadzają jednak nie tylko potwory, ale także i drużyny innych graczy. Jest też element w stylu battle royale, ponieważ obszar gry kurczy się wraz z upływem czasu, więc trzeba szukać drogi w kierunku centrum bezpiecznej strefy.