Skip to main content

Darkest Dungeon otrzyma „skrócony” tryb rozgrywki

„Tylko” 40 godzin.

Twórcy Darkest Dungeon przyznają, że jednym z najczęstszych zarzutów pod adresem tej turowej gry RPG jest czas potrzebny na ukończenie kampanii, wynoszący nawet ponad 80 godzin. Aby odpowiedzieć na krytykę, szykowany jest nowy, „skrócony” tryb rozgrywki.

„To prowadzi część graczy do porzucania zabawy, zwłaszcza w przypadku wyjątkowo dotkliwej śmierci całej drużyny wyekwipowanej w cenne amulety” - wyjaśniają deweloperzy z Red Hook Studios.

Zadaniem graczy w Darkest Dungeon jest przechodzenie kolejnych podziemi pod zamkiem, co najczęściej wymaga rozwijania wielu drużyn i mozolnego awansowania każdej z nich, przechodząc przez te same lokacje. Dla niektórych graczy monotonia może być zbyt duża.

„Część takiego testu wytrzymałości to zamierzone podejście, ale chcielibyśmy także, by więcej osób obejrzało opowieść do końca.”

„Planujemy więc alternatywny tryb rozgrywki (radiant), ze zmodyfikowanym balansem i zasadami, zbliżający czas ukończenia kampanii do około 40 godzin” - opisują twórcy.

Tylko 40 godzin? Skandal.

Deweloperzy zapewniają, że nie zamierzają jednocześnie zmniejszać poziomu trudności czy zmieniać bazowych zasad, takich jak brak automatycznych zapisów i śmierć członków drużyny na stałe, bez opcji wskrzeszania.

Nie podano daty premiery dla stosownej aktualizacji. Wcześniej otrzymamy inną łatkę, związaną z niedawną premierą Darkest Dungeon na konsolach. Oznacza to wsparcie dla padów i sporo mniejszych poprawek.

Zobacz także