Darksiders 3: nowy właściciel marki chętnie porozmawia z twórcami serii o kontynuacji
Czy Nordic Games ma odpowiednie fundusze, by stworzyć wysokobudżetową grę?
Nowy właściciel marki Darksiders jest zainteresowany rozmową z twórcami o stworzeniu trzeciej części gry.
Dziś rano informowaliśmy, że firma Nordic Games przejęła od THQ prawa m.in. do Darksiders, Red Factions czy Supreme Commander.
W rozmowie telefonicznej z dziennikarzem Eurogamera, właściciel i szef grupy Lars Wingefors powiedział, że jego firma nie chce samodzielnie pracować nad Darksiders 3, lecz by produkcją zajęło się doświadczone studio.
- Nie jesteśmy deweloperem - wyjaśnia. - Nie powinniśmy tworzyć kontynuacji. Musimy znaleźć możliwie najbardziej kreatywny zespół, który będzie chciał zająć się sequelem. Z pewnością rozpatrzymy różne opcje.
- W ciągu ostatniej doby zainteresowanie wyraziły osoby, które wydają się znać ten produkt bardzo dobrze. Nie wiem jednak, czy rozmowy dokądś nas zaprowadzą - mówi.
Przypomnijmy, że studio Vigil Games, twórcy serii Darksiders, wraz z bankructwem koncernu THQ nie mogło znaleźć nowego właściciela. Pod koniec stycznia Crytek ogłosił, że zatrudnił 36 pracowników oraz byłego szefa studia Davida Adamsa. Twórcy zasilili nowy oddział Cryteka w USA.
Wingefors przyznaje, że chciałby, aby to właśnie w ich ręce trafił Darksiders 3.
- Oczywiście, jesteśmy w kontakcie z Crytek USA. Jeśli uda nam się znaleźć wspólny mianownik, bardzo bym chciał pracować właśnie z nimi - mówi szef Nordic Games. - Jeśli są w stanie nas przekonać, że zrobią wartościowy sequel, dlaczego nie mielibyśmy rozmawiać?
- Darzę tych ludzi ogromnym szacunkiem. Zrobili wspaniałe gry. Jestem jednak pewien, że mają napięty harmonogram. Tworzenie gier zajmuje sporo czasu.
Czy studio Crytek USA znajduje się na pierwszym miejscu listy potencjalnych deweloperów, którzy mogliby podjąć się pracy nad Darksiders 3?
- To z pewnością najwłaściwsi ludzie, by stworzyć kontynuację - mówi Wingefors. - Jeśli jednak ktoś ma jakąś ciekawą koncepcję, jesteśmy otwarci na propozycje.
Czy jednak Nordic Games posiada odpowiednie fundusze, by sfinansować projekt trzeciej części Darksiders na takim poziomie, by tytuł mógł konkurować z innymi grami wysokobudżetowymi na rynku?
- Nie mam 100 mln dolarów, lub jakiejkolwiek kwoty, którą THQ wydało na Darksiders 2 - tłumaczy Wingefors. - Musimy znaleźć kreatywne rozwiązanie, które pozwoli nam wyprodukować dużą grę. Nie martwię się o to. Jeśli jest świetny produkt lub pomysł, zazwyczaj nie mam problemów, by znaleźć pieniądze na ich sfinansowanie.
- Musimy tworzyć rzeczy bardziej oszczędnie, choćby dlatego, że nie jesteśmy THQ. Dla mnie najważniejsze to znaleźć dobrą koncepcję na grę i właściwy zespół. Nie ma obecnie rynku dla gier z ocenami w okolicy 60 procent na Metacritic. Trzeba mieć 80 i więcej, najlepiej 90, by projekt okazał się opłacalny.
Podczas gdy czekamy na oficjalne stanowisko Cryteka, kilka osób z zespołu, który pracował nad Darksiders, już zdążyło skomentować zakup marki przez Nordic Games.
W oficjalnym wątku na forum Nordic Games Ryan Stefanelli, współzałożyciel studia Vigil Games i lead level designer obu gier z serii napisał, że gra powinna zdecydowanie posiadać tryb kooperacji dla czterech osób i być odważną kontynuacją tego, za co gracze pokochali Darksiders.
„Powodzenia. Adoptowaliście nasze dziecko.”