Darksiders 3 - Recenzja

W Darksiders 3 śledzimy losy Furii, której Rada Spopielonych - przed nimi odpowiadają Jeźdźcy Apokalipsy - zleca misję pokonania Siedmiu Grzechów Głównych. Bohaterka trafia na Ziemię, na której panuje iście apokaliptyczny klimat.

Fabuła nie jest skomplikowana, zaś główny cel i kolejne etapy misji są pretekstem do tego, by ukazać wewnętrzną przemianę postaci podczas przemierzania pięciu różnorodnych krain. Furia jest chaotyczna, lekkomyślna i sarkastyczna, lecz kolejne wydarzenia sprawiają, iż coraz częściej skłania się ku przemyśleniom na temat własnych pragnień i losu ludzkości.

Opowieść przedstawioną za pomocą przerywników filmowych oraz dialogów z Obserwatorką śledzimy ze sporym zainteresowaniem. Twórcy dobrze wyważyli fabularne wstawki z właściwą rozgrywką, dzięki czemu ani gameplay, ani narracja nie tracą odpowiedniej dynamiki.

• Zobacz: Darksiders 3 - Poradnik, Solucja

Świat ma strukturę dużego lochu, który eksplorujemy, podążając do kolejnych punktów zainteresowania. Część przejść jest zablokowanych przez bariery, a dotarcie do nich wymaga odpowiednich umiejętności. Nowe moce odblokowywane są wraz z postępami fabularnymi - niektóre otrzymujemy późno, co sprawia, że cały czas czeka nas coś nowego do odkrycia.

Eksploracja ciekawie zaprojektowanych i zróżnicowanych obszarów satysfakcjonuje, a okazjonalne zagadki środowiskowe, choć w większości nieskomplikowane, czasami wymagają dłuższego kombinowania i umiejętnego korzystania z dostępnych talentów. Gra wyświetla podpowiedzi w kluczowych momentach, jednak wskazówki są bardzo ogólne.

Dzięki formom Esencji, Furia potrafi władać płomieniami, energią, wiatrem i lodem, zyskując możliwość pokonywania większych odległości czy zamrażania wody. Każda forma to także szansa na użycie innej broni alternatywnej, skutecznej przeciw różnym rodzajom przeciwników. To mile widziane urozmaicenie zabawy.

Walka w Darksiders 3 jest bardzo dynamiczna i wymaga dużej uwagi. Nawet na najniższym poziomie trudności nietrudno o śmierć, gdyż wrogowie potrafią zadać dotkliwe rany. Ważne jest odpowiednie ustawienie podczas starć, ponieważ praca kamery, zwłaszcza przy ścianach, potrafi sprawić, że obszar walki jest nieczytelny.

Oponenci atakują w grupach ze wszystkich stron i nie czekają, aż Furia zakończy proces leczenia. Użycie przedmiotu jednorazowego może zostać przerwane przez nagłą ofensywę wroga. Bez dobrze opanowanych uników, kontrataków i ciosów specjalnych, Furię czeka szybki zgon i ożywienie w najbliższym punkcie kontrolnym.

Miejsca odrodzenia są niekiedy rozmieszczone zbyt rzadko i gra wymusza na nas przemierzanie tych samych obszarów i ponowne pokonanie uśmierconych wcześniej potworów. Jedynym plusem takiej sytuacji jest możliwość zebrania dodatkowych dusz pełniących rolę waluty.

Dusze wydajemy u znanego z poprzednich części Vulgrima, który opiekuje się również Żmijowymi jamami - specjalną siecią kanałów, która stanowi system szybkiej podróży. Za walutę możemy kupić przedmioty leczące i ulepszenia broni lub punkty atrybutów.

Rozwój postaci w Darksiders 3 jest prosty i bazuje na trzech współczynnikach. Przydzielając punkty do określonej cechy, zwiększamy długość paska życia, wartość obrażeń zwykłych i magicznych. Ostatnie odnoszą się do specjalnych ciosów zwanych Gniewnym Atakiem (różnym dla każdego typu broni alternatywnej) oraz Formy Spustoszenia, w której Furia zmienia się w demoniczną maszynę do zabijania.

Graficznie tytuł przypomina poprzednie odsłony. Choć całość utrzymana jest w żywej kolorystce, to jednak czuć klimat apokalipsy i wszechobecnego zniszczenia. Na pochwałę zasługują projekty Grzechów Głównych, które są naprawdę pomysłowe i zapadają w pamięć.

Podczas zabawy, muzyka towarzyszy nam tylko okazjonalnie podczas odkrycia nowego miejsca lub zwrotu fabularnego. Jest to uzasadnione, bowiem w czasie starć rozpoznajemy ataki przeciwników poprzez wydawane dźwięki, co pomaga w wykonaniu sprawnych uników.

Na uwagę zasługuje także polski dubbing, który w Darksiders 3 wypada naprawdę dobrze i wpisuje się w klimat produkcji, choć często wypowiadane kwestie nie odpowiadają dokładnie napisom wyświetlanym na ekranie.

Nie obyło się bez technicznych niedociągnięć. Zdarza się, że gra po prostu przestaje działać na PC, choć na szczęście są to sporadyczne przypadki. Za sprawą bardzo wąskiego obszaru interaktywnego, interfejs menu bywa problematyczny, gdy korzystamy z myszy - aby wybrać konkretną opcję, musimy kliknąć w miejsce obok, by system zatwierdził komendę.

Darksiders 3 wykorzystuje znane i sprawdzone mechanizmy rozrywki, dostarczając kilkanaście godzin naprawdę dobrej zabawy. Pomimo kilku niedoskonałości, produkcja ze stajni Gunfire Games spełni oczekiwania wielbicieli dynamicznych gier akcji. To godny następca poprzednich części serii.

Recenzja Darksiders 3 została przygotowana na podstawie egzemplarza na PC dostarczonego nieodpłatnie przez firmę Cenega.