DayZ wciąż bez daty premiery
Deweloperom pozostało już wyłącznie dopracowanie architektury sieciowej.
Samodzielna wersja DayZ nie ma obecnie żadnej, nawet orientacyjnej daty premiery - informuje Joystiq, powołując się na słowa głównego projektanta gry. Opóźnienie jest powodowane oczekiwaniem na zakończeniem prac nad architekturą sieciową.
Ulepszona wersja modyfikacji do ARMA 2 została zapowiedziana 13 miesięcy temu. Pierwotnie, produkcja miała ukazać się w grudniu 2012 roku. Później, mowa była o początku 2013 roku, a wreszcie zapowiedziano, że w czerwcu lub lipcu rozpoczną się testy alfa. Gracze nie doczekali się jednak spełnienia obietnic.
- To trochę niezręczna sytuacja, ale brakuje nam jeszcze jednego elementu, czyli dopracowanej i kompletnej architektury sieciowej - powiedział Dean Hall, twórca oryginalnego moda i główny producent DayZ. - Jest to system, nad którym pracuje tylko kilka osób. To specjalistyczne zadanie.
- Nie możemy też przyspieszyć prac. Tak jak nie możesz posadzić za sterami samolotu większej liczby pilotów. Możesz mieć i tysiąc pilotów, ale samolot przez to nie przyspieszy - stwierdził deweloper.
Hall dodał, że reszta zespołu zajmuje się w tym czasie ostatecznymi szlifami. Kiedy tylko kwestie sieciowe zostaną odpowiednio rozwiązane, gra natychmiast się ukaże. Twórca powiedział też, że nie martwi go spadek zainteresowania graczy. Zaznaczył nawet, że może to być sytuacja korzystna dla produkcji.
- Łagodny start to najlepsza rzecz, jaka może spotkać DayZ. Będzie grać mniej osób, bez żadnych problemów, a powoli zaczną zdawać sobie sprawę "Hej, to jest naprawdę fajne, chciałbym zagrać ze znajomymi".
Deweloper oznajmił też, że najgorszą rzeczą, jaką mógłby zrobić, byłoby podanie kolejnej daty premiery, lub chociaż orientacyjnego okresu premierowego.
Główne założenia DayZ to przetrwanie w świecie opanowanym przez zombie w towarzystwie innych - przyjaźnie i wrogo nastawionych - graczy.