Skip to main content

DC chce mieć własnego Frankensteina. „Swamp Thing” ma być inspirowany klasykiem

James Mangold jest fanem tej postaci.

Reżyser James Mangold podzielił się kilkoma nowymi szczegółami na temat produkcji „Swamp Thing”, która powstanie w ramach nowej ery uniwersum DC, zainicjowanej przez Jamesa Gunna i Petera Safrana. Jak się okazuje, inspiracją dla potwora z bagien ma być postać Frankensteina.

Filmowiec, który aktualnie jest zaangażowany w promocję swojego najnowszego widowiska pod tytułem „Indiana Jones i artefakt przeznaczenia”, nie ukrywa, że zawsze chciał stworzyć własną adaptację historii popularnego bohatera filmów grozy. Co więcej, „Swamp Thing” przewidziany jest jako jeden z mroczniejszych projektów DC.

- Myślę, że zrealizuję coś w rodzaju horroru albo filmu noir o stworzeniu, cierpiącym na amnezję, które próbuje złożyć fragmenty wspomnień w jedną całość i dowiedzieć się co się stało i co sprawiło, że stał się Swamp Thingiem - powiedział Mangold w podcaście Happy Sad Confused.

Powstał już nawet serial „Swamp Thing”, ale DC zrezygnowało z produkcji po zaledwie jednym sezonieZobacz na YouTube

Reżyser przyznał, że chce zrobić samodzielny film, a nie całą serię o postaci z komiksów. - Jestem pewien, że DC postrzega potwora z bagien w ramach franczyzy, lecz ja go widzę jako bardzo prosty, czysty, gotycki horror o tym człowieku/potworze - oznajmił.

Przypomnijmy, że Swamp Thing zadebiutował w komiksach DC w 1971 roku. Naukowiec Alec Holland w wyniku wypadku zyskuje supermoce, ale kosztem bardzo zdeformowanego ciała. Wyalienowany i odrzucony przez społeczeństwo postanawia wieść samotne życie na bagnach. Postać wymyślili scenarzysta Len Wein i rysownik Bernie Wrightson.

Trzeba szczerze przyznać, że prawdopodobnie przyjdzie nam sporo poczekać na „Swamp Thing”. Produkcja domknie „Rozdział 1: Bogowie i potwory”, czyli wieloletni projekt DC Studios, w ramach którego zapowiedziano wiele filmów i seriali.

Zobacz także