Skip to main content

Dead Rising 3 - pierwsze recenzje

Debiut serii na konsoli Xbox One.

Dead Rising 3 debiutuje w najbliższy piątek, razem z konsolą Xbox One. Prezentujemy podsumowanie pierwszych recenzji, publikowanych jeszcze przed premierą.

Brytyjski Eurogamer stosunkowo ciepło przyjął najnowsza produkcję Capcomu, choć dostrzeżono także kilka błędów i niedoskonałości, także w kwestii zastosowanych technologii.

„To tytuł startowy na Xbox One, ale może minąć chwila, zanim uda się to dostrzec. Pierwsze minuty są pod tym względem najgorsze, gdy piksele przewijają się po poszarpanych krawędziach znaków drogowych, a zamknięte ujęcia nie radzą sobie z prezentacją scen bez znaczących spowolnień. W tym wszystkim pojawia się Nick Ramos, wrzucony do obskurnego tunelu, pełnego kwadratowych samochodów, sztywnych namiotów i nieciekawych tekstur” - zauważa Tom Bramwell.

Dalej jest już na szczęście nieco lepiej:

„Nigdy nie uciekniemy od niedoskonałości technicznych - zwłaszcza spadków płynności - ale po przejściu z zamkniętego tunelu autostrady do właściwego Los Perdidos przynajmniej przestajemy się tym przejmować. Nick byłby dziwnym bohaterem w strzelance TPP, ale ciężkie kroki i dziwne skoki są do zaakceptowania podczas przedzierania się przez masy zombie.”

„A przy tym spędzamy właśnie najwięcej czasu i trzeba przyznać, że jest to świetna zabawa.” Recenzent chwali możliwość budowy nie tylko uzbrojenia, ale także pojazdów. Podobnie jak i w poprzednich odsłonach, gracz ma określony czas na wykonanie powierzonych zadań - w tym przypadku jeden wirtualny tydzień.

„Pierwsze spojrzenie na nowe combo może być wspaniałe. Jak połączenie zionącej ogniem głowy smoka, metalowych skrzydeł i napędu odrzutowego, pozwalające przedzierać się przez zastępy zombie niczym opalone krzywo sztuczne ognie, kasując bonusy i punkty doświadczenia. Niektóre z pojazdów są jeszcze lepsze, jak motor z walcem zamiast przedniego koła.”

„Dead Rising 3 nie jest śmieszne, a wydaje się także, że jest tu mniej rzeczy do odkrycia. W poprzednich odsłonach serii ciekawe było podejście do gracza, który nie był centralną postacią fabuły, która toczyła się we własnym tempie. Nigdy nie mieliśmy dość czasu, by wszystkich uratować lub zdążyć do każdej lokacji. W Dead Rising 3 czasu jest dużo więcej, a rozgrywkę możemy zapisać w dowolnym momencie.”

„Dead Rising 3 jest więc najsłabszą odsłoną serii. Nie jest też techniczną prezentacją możliwości konsoli, ale po kilku godzinach już mi to nie przeszkadzało. Jeśli ktoś chce wypełnić kilka wieczorów czymś względnie rozrywkowym, gra na pewno przypadnie mu do gustu. Ale uwaga: gdy zniknie już urok pierwszych combosów, Dead Rising 3 staje się po prostu solidną nawalanką zombie w otwartym świecie, ale już nie tą dziwną i ciekawą produkcją, pełną humoru i niespodzianek.”

Poniżej zestawienie ocen z kilku popularnych serwisów:

Zobacz na YouTube

Zobacz także