Dead Space Remake oraz Redfall to kolejne gry z Denuvo na PC
Będzie kontrowersyjnie?
Dead Space Remake oraz Redfall to kolejne dwie produkcje, które na PC zabezpieczone będą przez kontrowersyjną technologię Denuvo, nie od dzisiaj uważaną przez niektórych miłośników platformy za źródło wszelkiego zła.
Jak informuje serwis DSOGaming, w przypadku debiutującego wieczorem horroru stosownej adnotacji nie ma nawet na Steamie. Po zakupie w sklepie Valve nie trzeba za to osobno logować się do launchera Origin/EA, co jest zapewne lepszą wiadomością.
Jeśli o nadchodzącej strzelance Redfall - zaplanowanego na 2 maja - mowa, informacje o Denuvo zamieszczono już bezpośrednio na karcie produktu, zaraz nad wersjami językowymi: „System DRM innego producenta: Denuvo Anti-tamper” - głosi tekst. Okazuje się, że będzie też polski dubbing.
Opisywany system zabezpieczeń DRM nie od dzisiaj wywołuje kontrowersje. Zazwyczaj nie wpływa na działanie gier, ale - niepoprawnie zaimplementowany - może wywołać problemy z wydajnością, co udowodniono choćby w przypadku Dishonored 2 czy Resident Evil Village.
Zarówno Electronic Arts, jak i Bethesda nie od dzisiaj stawiają na Denuvo w swoich nowych tytułach, więc powyższe informacje nie będą zapewne większym zaskoczeniem. Wydaje się, że śladem podążyć może wkrótce więcej wydawców, ponieważ system może pochwalić się bardzo udanym okresem.
Dość powiedzieć, że w 2022 roku „złamano” zaledwie jeden tytuł chroniony przez ten DRM, i to dopiero po pół roku - mowa o polskim Dying Light 2. Jest też F1 22, ale w tym przypadku błąd popełniło Codemasters, które przez pomyłkę opublikowało plik EXE bez zabezpieczeń.