Skip to main content

Demo Unreal Engine 5 z ukrytym wczytywaniem lokacji? Epic Games odpiera zarzuty

To tylko prezentacja jakości grafiki i animacji.

Epic Games twierdzi, że w trakcie działającej w czasie rzeczywistym demonstracji Unreal Engine 5 nie miało miejsce żadne wczytywanie lokacji, jednak część internautów podejrzewa, że w pewnym momencie sprytnie ukryto ładowanie. Firma odpiera zarzuty.

Chodzi o fragment, w którym bohaterka przeciska się przez szparę między skałami. Kamera przybliża się, a widz nie dostrzega, co znajduje się w dalszej części lokacji. Takie przesmyki to w grach bardzo często metoda ukrywania ładowania w tle.

„Po prostu dajcie mi drzwi i ekran ładowania. Proszę. To będzie bardziej interesujące niż rowek do ładowania [nawiązanie do szpary w skale - red.]” - napisała na Twitterze użytkowniczka podpisująca się jako Megan Fox, jedna z deweloperek gry SkateBird.

W odpowiedzi ten i inne wpisy, Jeff Farris, który jest dyrektorem technicznym w Epic Games, zaprzeczył, że wczytywanie miało miejsce. Zaznaczył, że firma obawiała się, że gracze mogą źle zinterpretować wspomniany fragment, ale miał on na celu między innymi zaprezentowanie jakości grafiki i animacji z bliska.

Zarówno Sony jak i Microsoft, a także wielu deweloperów, którzy mieli do czynienia ze sprzętem następnej generacji, zapowiadają całkowitą eliminację ekranów wczytywania na PS5 i Xbox Series X - a przynajmniej drastyczne ich skrócenie.

Zobacz także