Denuvo ma nowego właściciela
Najnowsza wersja DRM złamana?
Denuvo, firma odpowiedzialna za najpopularniejsze na świecie zabezpieczenia antypirackie, ma nowego właściciela. Działalność przejęło Irdeto, specjalizujące się właśnie w ochronie własności intelektualnej, z naciskiem - dotychczas - na muzykę i wideo.
Nie ma wątpliwości, że Denuvo to najbardziej znienawidzona przez graczy forma DRM, choć wydaje się, że głównym źródłem negatywnych opinii jest po prostu skuteczność działania aplikacji. Dotychczas nie udało się udowodnić przeróżnych zarzutów kierowanych pod adresem programu, jak rzekome skracanie żywotności dysków twardych.
„Irdeto kupiło Denuvo, światowego lidera w bezpieczeństwie gier, by zapewnić kompleksowe rozwiązania dla tytułów na komputerach, urządzeniach mobilnych, konsolach i urządzeniach VR” - napisano w komunikacie (dzięki, TorrentFreak).
Nowy właściciel zapewnia, że nie zamierza nikogo zwalniać, więc grupa 45 pracowników - rozproszonych po Austrii, Polsce i Czechach - nie ma powodów do obaw. Siedziba pozostanie zlokalizowana w Salzburgu.
„Sukces każdej gry bazuje na możliwości jej działania w sposób, jaki przewidział wydawca” - dodaje Doug Lowther, dyrektor generalny Irdeto. „Dlatego też ochrona samej gry, jak i wrażeń, jest kluczowa z punktu widzenia użytkowników”.
Irdeto to ogromna firma, licząca niemal tysiąc pracowników, z korzeniami sięgającymi 1969 roku. Obecnie należy do Naspers, internetowego giganta z Afryki Południowej, w przeszłości kontrolującego także Allegro.
Najnowsza wersja Denuvo - oznaczona numerem 4.8 - opierała się atakom piratów już od kilku miesięcy, lecz grupa CPY zdołała w niedzielę złamać zabezpieczenia Sonic Forces, chroniące tytuł od listopada.
Pozostałe produkcje chronione tą odsłoną DRM pozostają na razie bezpieczne: Injustice 2, Need for Speed Payback, Star Wars Battlefront 2 czy Football Manager 2018.