Deweloper miał dość słuchania o tym, że StarCraft to najlepszy RTS, dlatego tworzy własną grę
Choć sam jest weteranem Blizzarda.
Jedną z ciekawszych atrakcji tegorocznej imprezy PC Gaming Show była strategia czasu rzeczywistego o tytule Battle Aces. Dla reżysera Davida Kima projekt jest bardzo ważny z osobistych względów. Doświadczony deweloper chce udowodnić, że da się dziś stworzyć RTS-a lepszego od Starcrafta 2.
Kimowi z pewnością nie można odmówić doświadczenia. W młodości poświęcił się karierze esportowca, aby następnie objąć w Blizzardzie rolę projektanta trybu multiplayer w serii StarCraft. W 2021 roku odszedł od firmy, by przy wsparciu chińskiego Tencentu założyć studio Uncapped Games.
Debiutanckim projektem młodego zespołu jest właśnie Battle Aces - dynamiczny i nastawiony na taktyczną walkę RTS, osadzony w odległej przyszłości. Podobieństwa do StarCrafta możemy wyłapać już na pierwszy rzut - i raczej nie jest to przypadek.
„Dla mnie to wszystko jest bardzo osobiste, ponieważ RTS-y to mój ulubiony gatunek wszech czasów” - mówił Kim w rozmowie z PC Gamer. „Po prostu nie mogę zaakceptować faktu, iż gracze - a nawet i deweloperzy - wychodzą z założenia, że »szczytowym osiągnięciem gatunku jest StarCraft 2 i nic nigdy nie będzie od niego lepsze«”.
Jak na razie trudno ocenić, czy Battle Aces poradzi sobie z przełamaniem mentalności graczy. Z pewnością ma ku temu solidne podstawy: w Uncapped Games pracują bowiem inni doświadczeni projektanci, jak choćby Jason Hughe czy Zhongshan Zhang - kolejno były producent Diablo 4 oraz weteran Blizzarda i Ubisoftu.
Battle Aces nie ma jeszcze nawet przybliżonego terminu premiery, a jedyną potwierdzoną na ten moment platformą jest PC. Plan deweloperów zakłada, że na premierę gra zaoferuje rozbudowany tryb sieciowy, w którym gracze będą toczyć starcia 1vs1 lub 2vs2.