Deweloper Starfielda radzi graczom, żeby nie ignorowali pomniejszych aktywności
Nawet jeśli nie wyglądają jak pełnoprawny quest.
Jeden z deweloperów Starfielda poradził graczom, aby nie ignorowali pomniejszych aktywności w grze, nawet jeśli z pozoru nie wyglądają na pełnoprawne zadania. Uważa, że w ten sposób można pominąć sporą część zawartości przygotowanej w produkcji.
Podczas pierwszej transmisji na żywo ze stanowiska Xboxa na targach Gamescom, prowadzący stream przeprowadzili wywiad z Petem Hinesem, czyli szefem działu wydawniczego Bethesdy. Tematem rozmowy był oczywiście nadchodzący Starfield, a deweloper podzielił się kilkoma informacjami o grze.
„Mam małą radę, nie ignorujcie swoich aktywności. Wyglądają jak zapychacze, które gra w ciebie rzuca, ale to są wspaniałe rzeczy. Nie wyglądają jak prawdziwe zadania, ale zabiorą cię do fantastycznych miejsc i opowiedzą fantastyczne historie” - powiedział Hines.
„Zachęcamy was, żebyście grali w Starfield jak w każdą naszą grę: róbcie co chcecie, idźcie gdzie chcecie, bądźcie tym, kim chcecie być i sprawdzajcie różne rzeczy w tym świecie patrząc co się stanie” - dokończył mężczyzna podkreślając, że decyzje gracza są niezwykle istotne podczas zabawy.
Przypomnijmy, że Starfield zadebiutuje już 6 września tego roku na komputerach oraz konsolach Xbox Series X/S. Osoby, które zamówią w przedsprzedaży edycję premium gry będą mogły wyruszyć na kosmiczną podróż już kilka dni wcześniej, od 1 września. Tytuł dostępny będzie od dnia premiery (6 września) w abonamencie Game Pass.