Deweloperom także nie podoba się wizja Microsoftu o użyciu SI przy tworzeniu gier
Przyłączają się do sprzeciwu aktorów.
Nie cichną kontrowersje wokół ogłoszonej przez Microsoft współpracy z firmą Inworld AI, zakładającej wykorzystanie opartych na sztucznej inteligencji narzędzi do przyspieszenia produkcji gier. Inicjatywie głośno sprzeciwili się niektórzy deweloperzy, obawiający się, że ich praca zostanie w przyszłości w pełni zastąpiona przez algorytm.
Wczoraj swoje obawy dotyczące zastosowania sztucznej inteligencji do generowania dialogów w grze wyrazili znani aktorzy głosowi. Podkreślili, że drobne role postaci tła - które najczęściej wskazuje się jako możliwe do zastąpienia przez SI - pomagają początkującym aktorom ćwiczyć swój warsztat i wyrabiać sobie nazwisko w branży. „To brzmi jak dużo zachodu i wyrzucanie w błoto pieniędzy, które zamiast tego mogłyby trafić do prawdziwych ludzi pracujących nad grami” - uważa Xander Mobus, znany z roli Jokera w Persona 5.
Swoje zdanie na temat działań wydawcy wyrazili także sami deweloperzy, którzy nie wierzą w zapewnienia, że SI ma jedynie usprawnić ich pracę, a nie całkowicie zastąpić człowieka w procesie tworzenia gry. „Deweloperzy, jeśli wcześniej nie przyłączyliście się do niedawnych protestów w branży filmowej, to teraz na to odpowiedni moment. Aktorzy są obecnie pierwszą linią obrony w walce przeciwko chciwości korporacji i nieetycznego wykorzystania sztucznej inteligencji” - napisała na Twitterze Jill Scharr, wieloletnia scenarzystka serii Destiny.
„Moje typy na tegoroczną galę The Game Awards: Nagroda za najlepszy występ trafi do TTS-1-HD, wyróżnienie za najlepszy scenariusz otrzymuje GPT-4-1106-PREVIEW, a statuetka w kategorii najlepszy kierunek artystyczny trafia do DALL-E-3. Oh nie, czekaj, to po prostu mnóstwo ludzi traci pracę, gry stają się gorsze, a prezesi firm dostają miliony” - ironizuje niezależny deweloper Rami Ismail.
Przypomnijmy, że nie tylko Microsoft stawia na wykorzystanie sztucznej inteligencji przy tworzeniu gier. Kilka miesięcy temu Ubisoft zapowiedział, że wkrótce niektóre dialogi w grach wydawcy powstaną przy pomocy wewnętrznego narzędzia Ghostwriter, mającego za zadanie generować pomniejsze dialogi dla mniej istotnych postaci.