Diablo 4 przesadziło. Gracze krytykują kolorowe portale za 130 zł
Po jednym dla klasy.
Pakiet pięciu wersji kolorystycznych miejskich portali w Diablo 4 wywołał pewne kontrowersje wśród graczy. Aby pozyskać ten zestaw przedmiotów kosmetycznych, musimy bowiem zapłacić... 30 euro (ok. 130 zł) we wbudowanym sklepie.
Poza samą ceną, dodatkowym punktem krytyki jest fakt, że poszczególne portale są zablokowane w zależności od klasy. Zamiast pełnej swobody użytkowania, czego można zapewne spodziewać się w przypadku takiej ceny, każdy archetyp posiada jeden określony wzór, jaki może włączyć.
„Za tę cenę można dostać Palworld” - komentuje jeden z graczy w serwisie Reddit. Popularny survival kosztuje obecnie 138,99 zł. „A ludzie nadal za to płacą. Przestańcie to kupować!” - apeluje inny użytkownik.
Warto być może zauważyć, że obecnie w oficjalnym sklepie Battle.net obowiązuje 40-procentowa przecena, w ramach której za 60 euro kupić można samo Diablo 4 i to w wydaniu Ultimate Edition. Pięć portali za połowę tej ceny można faktycznie postrzegać jako pewną przesadę.
Pewną „okolicznością łagodzącą” jest fakt, że zakup pakietu Dark Pathways oznacza, iż otrzymamy nie tylko wspomniane przedmioty kosmetyczne, lecz także 1 tysiąc jednostek Platyny, a więc równowartość 10 euro. W pewnym sensie można więc powiedzieć, że transakcja cyfrowa kosztuje nie 30, lecz 20 euro - choć Platynę wydamy wyłącznie w grze.
To jednak tylko jeden przykład. Obecnie w sprzedaży jest choćby zestaw Vitreus Scourge za skromne... 64,99 euro (ok. 282 zł). Ten obejmuje jednego wierzchowca i kilka dodatków do niego, co także nie jest zbyt rozbudowane - ale do tego jest aż 7 tysięcy Platyny.