Diablo 4 zasypuje graczy lootem. Blizzard potwierdza: to nie błąd
Uroki Sezonu Krwi.
Oprócz długiej listy udogodnień, Sezon Krwi wprowadził do Diablo 4 Krwawe Żniwa. Limitowane czasowo wydarzenie pozwala w moment zdobyć tak dużo lootu, że gracze zaczęli powątpiewać, czy nie mają do czynienia z błędem. Blizzard zapewnia, że wszystko działa, jak należy.
Krwawe Żniwa opierają się na podobnych zasadach co Piekielne Przypływy z „podstawki”. Event trwa godzinę i pojawia się naprzemiennie w różnych regionach mapy. Zadaniem graczy jest eliminacja jak największej liczby przeciwników i zbieranie Krwawych przynęt, dzięki którym przyzwą potężniejszego - i bardziej „wartościowego” - oponenta.
Za walkę otrzymujemy oczywiście punkty doświadczenia i przedmioty. Momentami jednak dobrych nagród jest tak wiele, że gracze zaczęli podważać hojność Blizzarda. Sprawę wyjaśnił osobiście sam szef firmy - Mike Ybarra - pokazując obfite łowy jednego ze streamerów.
„Rob i ekipa nazbierali całkiem sporo przedmiotów. Ilość zdobywanego lootu w drugim sezonie Diablo 4 jest naprawdę obłędna” - napisał z nieukrywaną dumą. „Zdecydowanie warto sprawdzić nowe strefy Krwawych Żniw i pokonać bossów, którzy upuszczają masę łupów”.
Część internautów wciąż miała jednak wątpliwości, dlatego Ybarra rozwinął temat w komentarzach. „Zmieniliśmy system w taki sposób, że teraz łupy skalują się w zależności od poziomu potwora. Zasadniczo z każdym zdobytym poziomem dostępne są nowe i lepsze przedmioty. Dla przykładu: koniec z osiąganiem 60 poziomu i zdobywaniem »tych samych« przedmiotów aż do 100 poziomu” - wyjaśnił.
Gracze otrzymali tym samym kolejny powód, by na nowo polubić się z Diablo 4. Zdaniem wielu osób ze społeczności gry, Sezon Krwi spisuje się na ten moment bardzo dobrze. Szczególnie ciepło przyjęto ogólne przyspieszenie rozgrywki, uzyskane głównie za pomocą zwiększenia liczby zdobywanych punktów doświadczenia. Wampirze moce również okazały się ciekawym urozmaiceniem.