DICE o klasach w Battlefield 4
Twórcy zapowiadają większą elastyczność i więcej możliwości wyspecjalizowania każdej profesji.
Klasy w Battlefield 4 będą bardziej elastyczne oraz bardziej różnorodne pod względem wyglądu, zapowiedzieli deweloperzy z DICE. Chociaż liczba oraz rodzaje profesji pozostały bez zmian w stosunku do poprzedniej części, gracze mają mieć większe możliwości wyspecjalizowania każdej z nich.
Alan Kertz, projektant rozgrywki w DICE, wyjaśnił, że każda klasa będzie miała na polu bitwy podwójną rolę - główną, a także drugorzędną, zależną od wyborów użytkowników.
„Tym razem, na przykład, inżynier będzie miał o wiele bardziej zróżnicowane możliwości walki z pojazdami. Przebudowaliśmy też system zniszczeń pojazdów oraz broni naprowadzających, dzięki czemu ta klasa będzie miała dostęp do szerszego wyboru taktyki” - napisał Kertz na oficjalnym blogu Battlefielda.
Deweloper zapowiedział też, że gracze, którzy wybiorą klasę wsparcia, będą mogli stawiać na bardziej agresywny styl rozgrywki. Profesja ta zachowa ładunki wybuchowe C4 lub miny claymore oraz moździerz. Nowością będzie możliwość wyekwipowania przez żołnierzy wsparcia karabinów.
Autor wpisu nie pominął oczywiście snajpera, czyli klasy, którą nazwano zwiadowcą już w Battlefield 3. W nowej odsłonie powraca pod tą samą nazwą, ale „będzie bardziej mobilna, otrzyma też cechy profesji Spec Ops z Battlefielda 2”. Co ciekawe, zwiadowca skorzysta też z ładunków C4 lub min typu claymore - nie będą więc one zarezerwowane dla żołnierzy wsparcia. Snajperzy użyją też czujników ruchu.
Kertz wspomniał również o czwartej klasie, czyli szturmowcu. Oprócz tradycyjnych apteczek, profesja ta skorzysta też z jednej z nowych gadżetów - granatów błyskowych.
„To ciągle żołnierz pierwszej linii, może pełnić rolę medyka bojowego. To była jedna z większych zmian przy premierze Battlefielda 3, którą gracze docenili”.
Battlefield 4 zadebiutuje 29 października, trafi na PC, PS3, Xboksa 360 oraz konsole nowej generacji.