Skip to main content

Diego Maradona jednak nie pozwie Konami, a pomoże promować PES

Szczęśliwa zgoda.

Diego Maradona - legenda piłki nożnej - zagroził w kwietniu firmie Konami pozwem sądowym. Powodem było bezprawne wykorzystanie wizerunku sportowca w PES 2017. Konflikt udało się jednak zażegać - doszło do ugody.

Co więcej, jak informuje serwis El Eco, uniknięto nie tylko procesu, ale piłkarz został od razu ambasadorem cyklu i będzie promował Pro Evolution Soccer aż do 2020 roku (dzięki, Kotaku).

Skąd taka nagła zmiana zdania? Jeśli nie wiadomo, o co chodzi... Być może Maradona chciał po prostu w nietypowy sposób zwrócić uwagę na swoją osobę i zaoferować usługi.

Aby załagodzić sytuację, do Argentyny wybrał się sam Takayuki Kubo, prezydent Konami Digital Entertainment. Jak widać, negocjacje okazały się być bardzo owocne.

Maradona spotkał się z menedżerem z Japonii. Piłkarz ogłosił ponadto, że część otrzymanych za promocję pieniędzy przeznaczy na finansowanie amatorskiego futbolu w swojej ojczyźnie.

Młody Diego Maradona

Przypomnijmy: na początku kwietnia legendarny zawodnik twierdził, że nie udzielił Konami zezwolenia na użycie swojej podobizny w produkcji, która ukazała się we wrześniu ubiegłego roku.

Postać młodego Argentyńczyka dostępna jest jako jedna z legend w trybie MyClub, w którym gracze zbierają karty z zawodnikami i formują własne drużyny.

„W sieci pojawiły się doniesienia, że w PES 2017 jest jeden piłkarz, którego wizerunek wykorzystano bez pozwolenia. Nasza firma korzysta jednak z podobizny w odpowiedni sposób, na bazie licencji zawartej w kontrakcie” - zapewniało wtedy Konami.

Zobacz także