Disney kasuje serial „Willow” po jednym sezonie. Efekt cięcia kosztów
Szybko poszło.
Disney nie zamówi drugiego sezonu serialu „Willow” opartego na filmie fantasy z 1988 roku pod tym samym tytułem w reżyserii Rona Howarda. Firma ogranicza wydatki związane z treściami tworzonymi z myślą o streamingu.
Pierwsza odsłona produkcji doczekała się w sumie ośmiu odcinków i zadebiutowała pod koniec zeszłego roku. Jej gwiazdą był w głównej mierze Warwick Davis, ponieważ historia skupiała się wokół niskorosłego farmera obdarzonego magicznymi zdolnościami. Pomimo dobrego przyjęcia przez krytyków, tytuł nie zyskał wielkiego uznania wśród fanów.
Według serwisu Rotten Tomatoes, obraz otrzymał 83 procent pozytywnych ocen od recenzentów i tylko 66 procent od widzów, co nie jest zadowalającym wynikiem dla producentów.
Jak informuje redakcja portalu Deadline, „Willow” wciąż pozostanie ważną własnością wytwórni Lucasfilm i wcale nie jest powiedziane, że serial nie doczeka się w przyszłości kontynuacji. Pamiętajmy, że finałowy epizod zakończył się mocnym cliffhangerem. Priorytetem jednak dla Lucasfilm staną się kolejne projekty osadzone w świecie „Gwiezdnych wojen”.
Reżyserem jednego z nich ma być Taika Waititi, twórca zeszłorocznego filmu „Thor: Miłość i grzmot”. Choć trzeba pamiętać, że Disney zrezygnował już z widowiska „Rouge Squadron” i nienazwanego projektu szefa Marvel Studios - Kevina Feige’a.