Disney nie zrezygnuje z filmów o Rey. To obecnie „najcenniejszy element” Gwiezdnych Wojen
Ma być bohaterką kilku produkcji.
Fani ostatniej trylogii Gwiezdnych Wojen, a w szczególności postaci Rey Skywalker, mają powody do optymizmu. Branżowi informatorzy donoszą, że Disney uważa bohaterkę za swój „najcenniejszy kapitał” i zamierzają umieścić ją w więcej niż jednej produkcji.
Jak donoszą źródła The Hollywood Reporter, Rey może odegrać istotną rolę w nowej trylogii Gwiezdnych Wojen, reżyserowanej przez Simona Kinberga. Co więcej, informatorzy zaprzeczyli plotkom, jakoby Disney zrezygnował z kilku poświęconych jej projektów. Pisząc w skrócie: rycerka Jedi ma być najważniejszą postacią w rozwoju filmowego uniwersum.
Może to oznaczać, że nowa trylogia raz jeszcze skupi się na wątku rodziny Skywalker, a nie - jak sugerowały doniesienia sprzed tygodnia - na zupełnie nowej historii, niezwiązanej bezpośrednio z akcją filmów Przebudzenie Mocy, Ostatni Jedi i Skywalker. Odrodzenie.
Jak podaje The Hollywood Reporter, Rey z pewnością odegra ważną rolę w filmie reżyserowanym przez Sharmeen Obaid-Chinoy. Widowisko ma zaoferować „kobiecy punkt widzenia” na uniwersum Gwiezdnych Wojen, którego rzekomo w poprzednich produkcjach brakowało.
Warto jednak dodać, że każdy z wymienionych projektów jest obecnie na bardzo wczesnym etapie rozwoju i nie ujrzy światła dziennego jeszcze przez długi czas. Fani Gwiezdnych Wojen muszą więc nacieszyć się serialami, których Disney szykuje się całkiem sporo.
Pierwszy w kolejce jest spin-off Gwiezdne wojny: Załoga Rozbitków, zaplanowany na grudzień 2024 roku. Produkcja opowie o wydarzeniach sprzed filmu Powrót Jedi, podążając za historią czwórki młodych bohaterów, zagubionych w przestrzeni kosmicznej. Kilka miesięcy później w Disney Plus zadebiutuje 2. sezon serialu Andor, a więc jedna z najbardziej wyczekiwanych kontynuacji ostatnich lat.