Diuna 3 staje się faktem. Wytwórnia rozwiała resztki wątpliwości
Denis Villeneuve bierze się do pracy.
Wytwórnia Legendary rozwiała resztki wątpliwości w temacie produkcji trzeciego filmu z serii Diuna. Obraz powstanie, a w fotelu reżysera ponownie zasiądzie Denis Villeneuve, który już od dłuższego czasu wspominał o chęci nakręcenia trylogii.
Dobre wieści przekazał magazyn Variety. W ramach współpracy ze wspomnianą wytwórnią, Villeneuve nakręci trzeci - i prawdopodobnie ostatni - film z serii zwany na razie Diuną 3. Szczegóły nie są znane, choć co nieco dowiedzieliśmy się już z wcześniejszych wywiadów z reżyserem.
Z uwagi na obszerność materiału źródłowego, ekranizację pierwszej powieści Franka Herberta trzeba było podzielić na dwa długie filmy. „Trójka” będzie zapewne bezpośrednią kontynuacją, a więc opowie o wydarzeniach z książki Mesjasz Diuny. Jej fabuła skupia się na schyłku rządów Paula Atrydy, a także wieńczy jego historię.
W sierpniu zeszłego roku Villeneuve ujawnił, że trzeci film „jest na papierze”, sugerując tym samym, że rozpoczął już pisanie scenariusza. Biorąc jednak pod uwagę skalę opowieści i rozmach, do jakiego przyzwyczaiły nas dwie ostatnie części, na debiut przyjdzie nam jeszcze długo poczekać. Premierę pierwszej i drugiej Diuny dzieliły niemal równe 3 lata, choć w tym przypadku pojawiło się nieprzewidziane utrudnienie w postaci strajku aktorów i scenarzystów.
Diuna 3 to jednak nie wszystko. Jesienią tego roku na platformie HBO Max - którą wkrótce nazywać będziemy Max - zadebiutuje serial Dune Prophecy. Widowisko będzie prequelem rozgrywającym się 10 tysięcy lat przed wydarzeniami z pierwszego film i opowie o początkach zakonu zakonu Bene Gesserit. W głównych rolach zobaczymy Emily Watson i Olivię Williams jako siostry Valyę i Tulę Harkonnen, a na stanowisku producenta wykonawczego zasiądzie sam Villeneuve.