Dlaczego Obsidian tworzy darmową grę sieciową ze współczesnymi czołgami

Zapowiedź Armored Warfare od studia Obsidian mogła zaskoczyć graczy - firma słynąca z rozbudowanych produkcji RPG wkracza na rynek sieciowych tytułów Free to Play. Starszy producent Drew Bredford tłumaczy, skąd taki pomysł.

- Jak zapewne wiadomo, Obsidian to studio RPG i słynie z tego gatunku - mówi. - Ale nie znaczy to, że wszyscy chcą pracować tylko nad tytułami tego typu. Mamy dużo szersze zainteresowania i zatrudniliśmy osoby wnoszące doświadczenia z wielu dziedzin.

- Gdy My.com się do nas zgłosiło, zastanawialiśmy się już na produkcją gry sieciowej, może nawet Free to Play. Udało nam się dopasować. My chcieliśmy zrobić coś takiego, tak samo jak oni. Zaczęliśmy rozmowy i otrzymujemy to, co widać.

Rosyjska firma My.com celuje w szeroki rynek PC, a Obsidian pomaga tej firmie także przy produkcji MMO Skyforge, ale już tylko w roli konsultantów. W przypadku Armored Warfare trudno nie zauważyć jednak podobieństwa do popularnego World of Tanks.

- Tak, to ten sam gatunek, ale równie dobrze można powiedzieć, że wszystkie strzelanki to ten sam gatunek - przyznaje Bradford. - Wnosimy sporo elementów, takich jak współczesne pojazdy, rozgrywka i czas akcji, znajdziemy tu inne uzbrojenie czy opancerzenie.

Kolejną innowacją są drzewka technologiczne, gdzie ujawnia się rodowód studia Obsidian. Gracze będą mogli wybrać jedną ze ścieżek rozbudowywania sprzętu, by odróżnić się od innych zawodników na polu bitwy. Silnik CryEngine umożliwia także wprowadzenie podatnego na zniszczenia środowiska, ale ładna grafika idzie w parze z optymalizacją.

- Możemy szybko zmienić oprawę na potrzeby słabszych maszyn - mówi Bradford o zaletach CryEngine, na pierwszym pokazie gry. - Oczywiście, teraz staramy się zaprezentować wszystkie możliwości, więc gra działa na mocnym sprzęcie. Wystarczy zmienić kilka ustawień i bez problemu włączyć tytuł na średniej klasy PC.

Zamknięte testy Armored Warfare w wersji beta rozpoczną się jeszcze w tym roku.