Do nowego projektu Techland szuka osób bez doświadczenia w grach
Plus: spojrzenie na wyniki firmy.
„Życie i twórczość” Pawła Marchewki - założyciela i szefa Techlandu - było tematem jednego z artykułów we wczorajszej Gazecie Wyborczej. Menedżer poruszył między innymi temat następnego projektu studia.
Choć deweloperzy potwierdzili niedawno, że Dying Light otrzyma kolejne dodatki i wsparcie jeszcze do końca obecnego roku, to studio liczące ponad 300 osób w trzech oddziałach musi myśleć już o kolejnym tytule.
Firma ma powiększyć się o kolejne 50 pracowników, ale - co interesujące - pomocne w tworzeniu nowych konceptów mają być osoby, które niekoniecznie zajmują się na co dzień grami wideo.
- Nowy projekt zakłada między innymi wykorzystanie osób, które nie mają doświadczenia w świecie gier. Zapraszamy więc wszystkich, którzy chcieliby spróbować swoich sił - przyznaje Marchewka.
Z artykułu dowiadujemy się także, że budżet Dying Light zamknął się w granicach 25 milionów euro (ok. 110 mln zł), choć nie jest jasne, czy kwota ta obejmuje także marketing. Dla porównania, globalny, kompletny budżet Wiedźmina 3 wyniósł 306 milionów złotych.