Dodatek do Elden Ring zbiera żniwo. Już pierwszy boss daje graczom mocno w kość
A będzie tylko gorzej.
Zgodnie z oczekiwaniami, dodatek Shadow of the Erdtree nie tylko utrzymał poziom trudności znany z „podstawki”, ale i mocno go podkręcił. Okazuje się, że pierwszym poważnym wyzwaniem dla graczy jest boss, którego napotkamy chwilę po wejściu do Krain Cienia.
Mowa o Rycerzu Czarnego Więzienia, który - co prawda - nie jest przeciwnikiem obowiązkowym w rozszerzeniu, ale trudno na niego nie natrafić. Oponent ma własną arenę i większy pasek życia, ale walczy się z nim tak jak z każdym innym najeźdźcą lub ludzkim graczem. Różnice robią jednak gigantyczne obrażenia, które zadaje postaciom nieprzygotowanym do dodatku. No i ma też wielką kuszę, przypominającą karabin.
„To całkiem zabawne, że ludzie martwili się o rozpoczęcie dodatku ze zbyt wysokim poziomem trudności” - pisze jeden z graczy na Reddicie. „Miło wiedzieć, że cała społeczność cierpi razem” - czytamy gdzie indziej. Oczywiście nie brakuje też śmiesznych obrazków, jak choćby właśnie Rycerza wyśmiewającego zbyt pewnych siebie graczy. Jest też biedny kapitan, który ma już dość zabawy, choć dotarł dopiero do pierwszego wyzwania.
Blackgaol Knight
byu/RemnantHelmet inEldenring
Umieszczenie przeciwnika z mocno zawyżonymi statystykami już na samym początku dodatku to klasyczne zagranie deweloperów z FromSoftware. Fani dodatku Old Hunters do Bloodborne zapewne dobrze pamiętają mackowatego potwora z toporem, który bronił dostępu do wielkiej katedry. Graczom Dark Souls 3 po nocach śni się natomiast Piromantka Zoey, która stała na drodze do dodatku The Ringed City.
Oczywiście Rycerz Czarnego Więzienia to tylko przedsmak wyzwania, które czeka na nas w Krainie Cienia. Zawartość dodatku Shadow of the Erdtree jest już dostępna do sprawdzenia na PC i konsolach obu generacji.
Zobacz także: Elden Ring Shadow of the Erdtree - Poradnik, Solucja