Don Mattrick starał się kupić Zyngę, pracując w Microsofcie - Raport
Rozmów z 2010 nigdy nie sfinalizowano.
Don Mattrick, były szef oddziału Microsoftu odpowiedzialnego za Xboksa, już kilka lat temu proponował przejęcie Zyngi - firmy, której dyrektorem generalnym został w ubiegłym tygodniu.
Agencja Bloomberg informuje, że już w 2010 roku Mattrick rozpoczął rozmowy pomiędzy Zyngą i Microsoftem, by przejąć giganta rynku gier społecznościowych.
Negocjacje toczono w okresie największej popularności gier na Facebooku, a w toku rozmów Mattrick zaprzyjaźnił się z byłym szefem Zyngi - Markiem Pincusem.
I choć z ewentualnej transakcji nic nie wyszło, obaj panowie pozostali w dobrych relacjach, a w marcu tego roku Pincus rozpoczął z Mattrickiem rozmowy na temat przejęcia sterów w firmie.
Bloomberg dodaje, że dwaj menedżerowie są fanami przejażdżek rowerowych, na które chętnie wspólnie się wybierają.
Szef Xboksa odszedł z firmy na fali kontrowersji związanych z nagłą zmianą zdania na temat restrykcyjnych ograniczeń Xbox One. Spekulowano, że to właśnie nienajlepsze nastroje po pierwszym pokazie konsoli doprowadziły do odejścia menedżera, ale wszystko wskazuje na to, że rozmowy prowadzono już od dłuższego czasu.
Mattrick, który sugerował fanom pozostanie przy X360 w przypadku braku połączenia z Internetem, a wsteczną kompatybilność nazwał „wstecznym podejściem" zarobi 19 mln dol., już w pierwszym roku pracy w Zyndze.