Donald Trump przedyskutuje kwestię brutalnych gier z twórcami i wydawcami
Rozmowy nie zakończą się na jednym spotkaniu.
Rzeczniczka Białego Domu poinformowała dziś na konferencji prasowej, że prezydent Stanów Zjednoczonych - Donald Trump - spotka się w następnym tygodniu z przedstawicielami branży gier wideo.
Rozmowa ma dotyczyć wpływu brutalnych scen na graczy. Uczestnicy dyskusji omówią temat bezpieczeństwa młodzieży w szkołach oraz aktów przestępczych z użyciem broni palnej (dzięki, VG247).
- Prezydent spotka się z osobami zaangażowanymi w branżę gier, aby dowiedzieć się, co mogą zrobić, by rozwiązać ten kłopot - powiedziała Sarah Sanders, rzeczniczka Białego Domu. - Kwestii nie omówimy jednak w przeciągu jednego spotkania. To będzie dłuższy proces - dodaje.
W zeszłym tygodniu Donald Trump zasugerował podczas jednego z wywiadów, że brutalność przedstawiona w grach wideo może być przyczyną strzelanin i morderstw na terenie USA. Wraz z filmami, gry mają według prezydenta istotny wpływ na kształtowanie umysłów młodzieży. Wypowiedź odnosiła się między innymi do strzelaniny w Douglas High School w Parkland, gdzie zginęło 17 osób.
To nie pierwszy raz, kiedy amerykański polityk na wysokim stanowisku wiąże kwestię brutalności z grami wideo. W 2013 roku wiceprezydent Stanów Zjednoczonych - Joe Biden - rozmawiał z przedstawicielami branży w związku ze strzelaniną w Sandy Hook Elementary School, gdzie zginęło 28 osób.
Tego samego roku, były prezydent USA - Barrack Obama - zlecił amerykańskiej Centrali Kontroli i Prewencji Chorób przeprowadzenie badań mających na celu zbadać powiązanie agresywnego zachowania młodzieży z grami.