Doniesienia o CoD Warzone 2 niepokoją fanów
Martwią się utratą postępów w pierwszej części gry.
Nieoficjalne informacje wskazują, że Activision przygotowuje Call of Duty Warzone 2, czyli następcę popularnego darmowego battle royale. Wieści wywołały niepokój wśród fanów.
Wzmianka o nieogłoszonej jeszcze produkcji pojawiła się w tekście Bloomberga, który przekonywał, że na PlayStation trafią jeszcze trzy części uznanego cyklu strzelanek, w tym właśnie wspomniany Warzone 2. Tytuł miałby ukazać się w 2023 roku.
Później renomowany leaker Tom Henderson stwierdził na Twitterze, że kontynuacja jest „zupełnie nową grą na lepszy sprzęt”, a więc PC, PS5 i Xbox Series X/S. Przekonywał, że produkcja nie pozwoli przenieść broni i innych przedmiotów z pierwszej części.
To właśnie kwestia braku opcji zachowania postępów z oryginału wzbudza największe zaniepokojenie, które fani wyrażają w mediach społecznościowych. Jeden z nich zastanawia się, czy to oznacza, że „zmarnował pieniądze wydane na przedmioty kosmetyczne”.
„Czy to kogoś szokuje? Przecież porzucili swoją pierwszą próbę związaną z battle royale, w Black Ops 4” - pisze inny. Kolejny gracz żartobliwie ma nadzieję, że ewentualny Warzone nie zajmie 2 terabajtów na dysku twardym.
„Usunięcie starych elementów kosmetycznych to proszenie się o problemy prawne, zwłaszcza po tym, jak już dwa razy próbowali przeforsować skasowanie zakupionych przedmiotów, by wydać nowszą grę. Biorąc pod uwagę, że rząd dokładnie przygląda się sprawie kupna Activision przez Microsoft, byliby głupcami ryzykując tak transakcję” - uważa z kolei niejaki BlackIceSheep.
Jeżeli Warzone 2 faktycznie nie pozwoliłby na przeniesienie postępów z pierwszej części, twórcy przyjęliby odmienną taktykę niż autorzy innych produkcji. Przykładowo Fortnite jest regularnie odświeżany, ale Epic Games nie pozbywa fanów zdobytych przedmiotów.