Drugi sezon Fallouta pokaże kultową lokację z gry, ale z niespodziankami
Trochę się w niej pozmienia.
Końcówka finałowego epizodu serialu Fallout całkiem wyraźnie zasugerowała, gdzie przeniesie się akcja w 2. sezonie. Jako że kontynuacja została już oficjalnie potwierdzona, na więcej szczegółów od twórców nie trzeba było długo czekać.
Uwaga, poniżej spoilery na temat zakończenia serialu!
Lokacją zaprezentowaną w ostatnich scenach 1. sezonu było oczywiście New Vegas, a więc centralny punkt wydarzeń z gry Fallout: New Vegas od Obsidian Enterteinment. Showrunnerzy produkcji - Graham Wagner i Geneva Robertson-Dworet - zdradzili w rozmowie z magazynem GQ, że kultowa miejscówka będzie nieco różniło się od tego, jak zapamiętali ją gracze.
„Chcemy, aby gracze wiedzieli, że coś się [tam - dop. red] wydarzyło” - wyjaśnia Wagner. „Chcemy, aby nie oczekiwali, że akcja drugiego sezonu będzie podążała za jednym z niezliczonych zakończeń, które zależały od wyborów podejmowanych w grach”.
Showrunner odwołał się tutaj do materiału widocznego w tle napisów zamykających finałowych epizod. Na nagraniu widzimy właśnie podniszczone New Vegas. „W tych napisach chcieliśmy przekazać, że hej: świat się rozwinął, a pomysł, że pustkowia pozostają takie same z dekady na dekadę, jest niedorzeczny” - czytamy dalej.
„To po prostu miejsce nieustannych tragedii i horrorów - ciągły przypływ traumy. Zdecydowanie chcieliśmy zasugerować, że stało się tam coś więcej” - kończy Wagner. Cokolwiek by to nie znaczyło, raczej możemy być pewni, że gracze otrzymają tonę materiału do analizy i potencjalnych sporów.
Drugi sezon Fallouta nie ma jeszcze daty premiery, wiemy za to, że oprócz New Vegas pokaże także Szpony Śmierci, czyli jednego z najbardziej niebezpiecznych przeciwników z gier.
Zobacz też: Fallout 4 - Poradnik, Solucja