Skip to main content

DualShock 5 - szczegóły na temat pada do PS5. Nowy system haptyczny i adaptacyjne spusty

Wyczekiwane zmiany?

„DualShock 5” - nazwa nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona - zaoferuje rzekomo nowe doznania dotykowe dzięki systemowi haptycznemu i adaptacyjnym, programowalnym spustom. Informacje o urządzeniu podało Sony, a także dziennikarz, który miał okazję przetestować sprzęt.

Sony zrezygnowało z techniki wibracji, która „towarzyszy konsolom już od piątej generacji”. Teraz gracze będą mogli rzekomo poczuć nawet teksturę „dotykanego” materiału lub płynu - Sony podało przykład brodzenia w błocie. Ponadto, doznania po zderzeniu ze ścianą w grze wyścigowej a starciem dwóch zawodników w produkcji sportowej, będą się znacząco różnić.

Sony chce, abyśmy wczuli się w postać

Informacje potwierdza dziennikarz z redakcji Wired, który spotkał się z przedstawicielami japońskiego koncernu i miał okazję sprawdzić następcę DualShocka 4 w akcji.

„Biegłem postacią przez platformówkowy poziom z różnymi powierzchniami, a każda zapewniała odmienne i zaskakująco wciągające dotykowe doznania. Piasek był powolny i trudny do poruszania się, tak samo błoto. Na lodzie, wysokiej częstotliwości reakcja analogów sprawiała, że czułem, jak moja postać się ślizga. Kiedy wskoczyłem do basenu, czułem opór wody, a na drewnianym moście »sprężyste« doznanie” - tłumaczy.

Dziennikarz czuł też znaczącą różnicę między jazdą na torze a poza torem w Gran Turismo Sport przeniesionym na PS5. „Kidy zrobiłem to samo na tym samym torze z PS4 i DualShockiem 4, to doznanie zupełnie znikło” - napisał.

Nowy poziom doświadczeń z jazdy?

Pad do PS5 oferuje też adaptacyjne triggery (przyciski L2 i R2), których zachowanie będą mogli zaprogramować deweloperzy gier. Twórcy zmodyfikują przykładowo opór stawiany przez spusty.

Nowy system może mieć zastosowanie przykładowo podczas strzelania z łuku - spusty będą stopniowo stawiać coraz większy opór, symulując wysiłek, jaki postać wkłada w napinanie cięciwy.

Nowy kontroler ma złącze USB typu C i - według dziennikarza - jest nieco cięższy niż DualShock 4. Co ciekawe, nad padem pracowano równolegle z poprzednim modelem. „DualShock 5” był gotowy na premierę PS4 Pro i Sony zastanawiało się, czy włączyć go do nowego wydania konsoli. Zdecydowano się jednak nie pogłębiać podziałów między graczami.

DualShock 4 odchodzi powoli do lamusa

Członek redakcji Wired twierdzi, że pad wygląda bardzo podobnie do DualShocka 4 z PS4, ale ma „małą dziurkę”, która może wskazywać na obecność opatentowanego przez Sony wirtualnego asystenta. Reprezentujące koncern osoby nie chciały się jednak wypowiedzieć na temat doniesień.

Źródło: Sony, Wired

Następnie: Doom Eternal opóźnione - premiera 20 marca 2020 roku

Zobacz także