Dying Light 2 na PC i konsole poprzedniej generacji pod lupą Digital Foundry
Moc ray tracingu na komputerach.
Zaprzyjaźnione Digital Foundry poddało analizie Dying Light 2 na PC oraz konsole poprzedniej generacji. Redakcja chwali zwłaszcza pierwszą z wersji.
Jak wyjaśniają dziennikarze, najniższe ustawienia graficzne na komputerach odpowiadają tytułowi na bazowych PS4 i Xbox One, średnie to odpowiednik produkcji uruchomionej na mocniejszych modelach urządzeń, a wysokie odzwierciedlają pozycję na PS5 i Xbox Series X.
Wersję PC wyróżnia sposób wykorzystania ray tracingu. Autorzy analizy przekonują, że włączenie techniki śledzenia promieni w czasie rzeczywistym w znacznym stopniu poprawia wygląd Dying Light 2, czego dowodzą w opublikowanym materiale.
Na konsolach poprzedniej generacji produkcja prezentuje się oczywiście gorzej pod względem wizualnym, ale zaskakuje wydajnością. Na bazowych PS4 i Xbox One gra działa w 864p, zaś na mocniejszych modelach urządzeń obraz wyświetlany jest w 1080p.
Na wszystkich wymienionych sprzętach gra osiąga maksymalnie 30 FPS. Przez większość czasu płynność jest stała, choć zdarzają się okazjonalne spadki - przykładowo na PS4 Pro pojawiają się momenty, gdy tytuł traci jedną lub dwie klatki.
Na konsolach - zwłaszcza podstawowych modelach - uciążliwy bywa jednak tak zwany tearing, czyli zjawisko „szarpania” obrazu. Chodzi o momenty, kiedy na ekranie pojawia się obraz z dwóch klatek, czego skutkiem są tak zwane „przesunięcia”.
Niedawno Digital Foundry poddało analizie Dying Light w wersji na PS5 i Xbox Series X/S.