Dying Light 2 - premiera i najważniejsze informacje
Fabuła, gameplay i zmiany - co warto wiedzieć.
Wracamy do walki o przetrwanie w czasach apokalipsy zombie. Dying Light 2: Stay Human, podobnie jak poprzednik, jest grą akcji z elementami zręcznościowymi, w której sterujemy poczynaniami bohatera z perspektywy pierwszej osoby.
Akcja gry toczy się 15 lat po wybuchu epidemii w europejskim The City, które jest ostatnim bastionem ludzkości w świecie zdziesiątkowanym przez zombie. Aby przetrwać, gracz będzie musiał podjąć walkę nie tylko z żywymi trupami, lecz także z ludźmi.
Zamierzeniem twórców jest między innymi przyciągnięcie graczy niezainteresowanych tematyką zombie. Atutem tytułu mają być elementy taktyczne oraz istotny wpływ gracza na zarówno życie mieszkańców The City, jak i jego wygląd.
W nadchodzącej produkcji zobaczymy także ulepszone animacje postaci czy rozwinięty system modyfikacji uzbrojenia. Po więcej szczegółów o Dying Light 2 zapraszamy do kolejnej części artykułu.
- Premiera: 4 lutego 2022
- Platforma: PC, PS5, Xbox Series X/S, PS4, Xbox One
- Wersja językowa: polska (napisy)
- Producent: Techland
- Wydawca: Techland
- Wydawca PL: Cenega
Data premiery
Ostateczna data premiery Dying Light 2 to 4 lutego 2022 roku. Gra ukaże się na PC, PS5, Xbox Series X/S, PS4 i Xbox One. W planach jest też wersja na Nintendo Switch, uruchamiana przez chmurę.
Nowa gra Techlandu pierwotnie miała zadebiutować jeszcze na początku 2020 roku, lecz zdecydowano się na opóźnienie, bez podawania nowej daty. Następnie Techland wyznaczył drugi termin - 7 grudnia - który również przełożono.
Fabuła i świat gry
W Dying Light 2 minęło 15 lat od momentu wybuchu epidemii, która wciąż zamienia ludzi w nieumarłych. Twórcy wielokrotnie podkreślają, że nie są to zombie, nazywając ich po prostu „zainfekowanymi”.
Wcielamy się w Aidena Caldwella. Bohater szuka osoby, która może pomóc mu ustalić swoją tożsamość, bohater trafia do miasta zwanego po prostu The City. Na miejscu przyłącza się do grupy zwanej Nightrunners. Jej członkowie zajmują się pomaganiem ludziom w potrzebie, choć protagonista nie wie do końca, czy może im ufać.
Chociaż na pierwszy rzut oka miasto wydaje się nowoczesne, jest cieniem samego siebie. Cywilizacja upadła, a w cieniu kamienic i ruin centrów handlowych zobaczymy ludzi korzystających z broni do walki wręcz i pochodni. Żywi mieszkańcy The City są równie niebezpieczni jak zombie - każdy stara się przetrwać za wszelką cenę.
Na terenie The City spotkamy różne frakcje. Po jednej stronie barykady mamy grupę o nazwie Scavengers, która hołduje anarchii. Odmienne podejście mają Rozjemcy (ang. Peacekeepers), którzy dbają o porządek na ulicy. Trudnią się eliminacją zarażonych i przestępców, przy okazji próbując wprowadzić własne, surowe prawo.
Z perspektywy Rozjemców kradzież mienia ma skutkować odcięciem prawej ręki. Przyłapanie na kolejnym występku lub kradzieży żywności to droga na stryczek na oczach publiczności. Akty mataczenia, okaleczenia i zabójstwa Rozjemcy zamierzają karać śmiercią.
- Przy opracowaniu scenariusza i spójności świata pomagał Chris Avellone, który współpracował przy Fallout 2, Planescape: Torment czy Pillars of Eternity. W prace nad grą zaangażowali się także scenarzyści związani z Wiedźminiem 3
- W trakcie tworzenia świata gry, twórcy inspirowali się między innymi serią „The Walking Dead” czy „Grą o Tron”. W Dying Light 2 każdy stanowi zagrożenie, niezależnie czy jest żywy, czy martwy. Ostatnich ludzi trzyma przy życiu wola przetrwania i oportunizm
- Długość gry zależy od stylu rozgrywki gracza oraz jego wyborów. Z tego powodu Dying Light 2 możemy zająć nawet więcej niż 50 godzin. Na długość gry ma również wpływ czterokrotnie większy obszar rozgrywki w stosunku do obszaru znanego z poprzedniej części
Mechanika gry, walka i parkour
Podobnie jak w pierwszej odsłonie cyklu, główną osią rozgrywki Dying Light 2 jest parkour i walka. Oba te elementy ulepszono, dodając nowe możliwości.
W przypadku parkouru największą zmianą jest dłuższy czas zawiśnięcia w powietrzu podczas skoku. Różnice względem pierwszego Dying Light są spore, ale takie rozwiązanie pomaga lepiej wycelować w miejsce lądowania. Twórcy dodali też sporo animacji oraz bardziej przystosowali miasto do efektownego omijania przeszkód.
Nie brakuje też zagadek przestrzennych, które wymagają od gracza dobrego opanowania techniki parkouru.
W drugiej odsłonie cyklu również skorzystamy z liny z kotwiczką. Zwinność postaci wykorzystamy w walce, przykładowo zaskakując niczego niespodziewającego się wroga skokiem z wysokości. Orężem bohatera będzie broń do walki wręcz, łuki czy kusze. Broń będzie można ulepszać.
Walka w Dying Light 2 ma być trudniejsza w stosunku do poprzedniej części. Na drodze gracza staną nie tylko zombie, ale też ludzie. Ci ostatni mają za sobą bagaż 15-letniego doświadczenia w przetrwaniu apokalipsy, więc ich pokonanie ma być sporym wyzwaniem.
„Zombie” w Dying Light 2 można podzielić na kilka typów, w zależności zaawansowania przemiany żywego trupa. W grze spotkamy przede wszystkim Virale. To niedawno powstałe zombie, które zachowują resztki człowieczeństwa. Virale unikają przede wszystkim światła słonecznego i są szybkie.
Z czasem Virale przeistaczają się w Biterów. To powolne, typowe zombie, które wystrzegają się promieni słonecznych. Pod wpływem słońca każdy Biter przemienia się w przedstawiciela rodzaju Degenrates. Ten typ zombie nie stanowi większego zagrożenia dla gracza - dosłownie rozpada się na oczach.
Najbardziej niebezpieczną formą zombie są Volatiles. Najlepiej unikać starć z tymi potężnymi drapieżnikami. Wszystkie żywe trupy łączy to, że są na ogół mało aktywne w dzień - unikają światła słonecznego przebywając w budynkach lub gdziekolwiek, gdzie jest cień.
Jeśli już mówimy o nocy, nie sposób nie wspomnieć o jednej z największych - i prawdopodobnie najbardziej kontrowersyjnych - zmian, które dotknęły wartwę gameplayową. W tej części serii nie możemy już swobodnie eksplorować świata w nocy:
- Po zmroku wszyscy zamieniają się powoli w nieumarłych i dotyczy to również głównego bohatera
- Aby, jak głosi podtytuł gry, pozostać człowiekiem, należy znaleźć źródło światła ultrafioletowego, które opóźnia przemianę i daje więcej czasu na eksplorację - lub, jeśli to możliwe, po prostu wyjść na słońce. Jeżeli graczowi się to nie uda, Aiden umiera i musimy zacząć zabawę od punktu kontrolnego
- Źródłem światła mogą być porozmieszczane na dachach i w budynkach lampy UV, a także grzyby UV czy specjalne boostery
- W nocy gracz cały czas widzi, ile czasu pozostało mu do przemiany, więc może zaplanować podróż lub niespodziewanie zdecydować się na szybki powrót do bazy
Podejmowanie wyborów
Decyzje gracza wpłyną zarówno na wygląd The City, jak i życie jego mieszkańców. Co ważne, nie musimy wykonywać zadań zgodnie z wytycznymi frakcji-zleceniodawcy. W materiale od twórców obserwujemy zmagania bohatera w związku z przejęciem źródła wody pitnej w mieście. Frakcja Rozjemców chce odzyskać wieżę ciśnień, którą zajęli bandyci. W rozwiązaniu problemu ma pomóc protagonista.
Z sytuacji jest kilka wyjść. Gracz może pozbyć się bandytów, co w rezultacie wzmocni hegemonię Rozjemców w mieście. Frakcja udostępni wodę pitną mieszkańcom nawet z poziomu ulicy. Ceną będzie trzymanie się surowego kodeksu prawnego Peacekeeperów.
Z kolei, gdy bohater przystąpi do rabusiów, w okolicy pojawi się liczna grupa bandytów. Gracz będzie mógł na czarnym rynku pozyskać nową, niedostępną wcześniej broń. Jeżeli jednak gracz przyjmie postawę neutralną, Rozjemcy mogą przyjąć inny punkt widzenia na sytuację, a nawet przekształcić obowiązujące dotychczas prawo.
Gracz może także sprowokować daną frakcję do działania. Grupy mogą przepędzać zombie z jednej części miasta do drugiej, tworząc problem w nowym miejscu. Szturmowanie twierdzy danej frakcji warto poprzedzić aktami dywersji. Walki w mieście sprawią, że grupa wyśle swoich przedstawicieli do przywrócenia pokoju, zarazem osłabiając obronę fortecy.
Choć każda decyzja ma mieć wpływ na świat gry, nie od razu zauważymy rezultaty w tym systemie naczyń połączonych. Niektóre z nich mogą być subtelne, tak jak zmiany w siatce ulic miasta czy strukturze społeczności. Z tego powodu każdy gracz wykreuje swoją wersję The City w Dying Light 2. Z tego powodu nie ma możliwości przy pierwszym podejściu zobaczyć wszystkiego, co gra oferuje.
Szczegóły techniczne gry oraz tryb sieciowy
Twórcom zależy, aby Dying Light 2 uzyskiwał na każdej platformie 60 klatek na sekundę. Nacisk na liczbę FPS-ów wynika z faktu, że gra ma charakter zręcznościowy.
Odpowiednie rozwiązania techniczne ma ułatwić nowy silnik gry, czyli C-Engine. Pierwsza część Dying Light korzystała z Chrome Engine, który w przypadku nowej produkcji mógłby uniemożliwić twórcom utrzymanie jakości rozgrywki na najwyższym poziomie.
Dzięki C-Engine twórcy stworzyli także zaawansowany model sztucznej inteligencji w grze. Deweloperzy zwiększyli również liczbę animacji twarzy i ruchu postaci. Zauważymy także zmiany w mechanizmie tworzenia przedmiotów i walki.
Podobnie jak poprzednik, Dying Light 2 umożliwi rozgrywkę w sieci. W trybie kooperacji zagra maksymalnie czterech graczy, z których jeden będzie hostem zapraszającym innych do własnego świata. Pozostali gracze, którzy przyłączą się do gry, zachowają swoje postępy, w tym umiejętności.
W tym trybie wszyscy walczą o przetrwanie w świecie ukształtowanym przez decyzje innej osoby. Z tego powodu nie wszystkie bronie, które posiadają zaproszeni gracze, mogą być dostępne. Wcześniej host mógł podjąć decyzję, która uniemożliwia obecność takiego rodzaju uzbrojenia w jego wersji The City.