Skip to main content

Dying Light 2 zadziała w 60 FPS

Dla twórców płynność ważniejsza od rozdzielczości.

Twórcy zapowiedzianego na tegorocznych E3 polskiego Dying Light 2 ujawnili, że produkcja na wszystkich platformach sprzętowych pozwoli na rozgrywkę w 60 klatkach na sekundę.

W wywiadzie dla portalu Wccftech główny projektant tytułu - Tymon Smektała - wyjaśnił, że dla deweloperów płynność jest ważniejsza od rozdzielczości. Ze względu na zręcznościowy charakter gry, ograniczone zasoby sprzętowe wolą przeznaczyć na wyższą liczbę FPS.

Jednocześnie nie wykluczył, że na mocniejszych modelach konsol - PS4 Pro i Xbox One X - projekt ostatecznie może działać zarówno w 4K, jak i 60 klatkach na sekundę. Podkreślił jednak, że jest za wcześnie, by składać wiążące obietnice.

- Z pomocą nowego silnika dla Dying Light 2 powinniśmy móc dosyć łatwo osiągnąć wysoką płynność i rozdzielczość. Poprzednie części powstały przy użyciu Chrome Engine, ale zdaliśmy sobie sprawę, że potrzebujemy nowej technologii, by dostarczyć graczom najwyższej jakości oprawę wizualną. Stworzyliśmy więc C-Engine, który jest gotowy na wszystko, co wydarzy się w branży - tłumaczy.

Zobacz na YouTube

Niedawno Smektała ujawnił, że na potrzeby gry przygotowano cztery razy większy świat niż w oryginale. Akcję osadzono nie w znanym z pierwszej odsłony Harram, a innym fikcyjnym mieście położonym na terenie Europy.

Gra pozwoli na podejmowanie wyborów wpływających na otoczenie, a istotną rolę odegra fabuła, za którą odpowiada Chris Avellone i autorzy wątku Krwawego Barona z Wiedźmina 3. Poza tym powróci tryb kooperacji dla czterech graczy.

Data premiery Dying Light 2 nie jest znana. Produkcja zmierza na PC, PS4 i Xbox One.

Zobacz także