Dying Light otrzyma nowe DLC
Gra z początku 2015 roku.
Techland wciąż rozwija Dying Light. Mimo że gra zadebiutowała w 2015 roku, twórcy wciąż planują udostępnienie nowej zawartości w formie DLC. Szczegóły nie są znane, ale prace już trwają.
- Przed E3 mieliśmy zebranie, na którym ustaliliśmy, że chcemy coś dodać do pierwszej części. Powstał niewielki zespół, który pracuje nad elementami zmierzającymi do Dying Light - powiedział w wywiadzie dla GamesIndustry Tymon Smektała, główny projektant w studiu Techland.
Deweloper twierdzi, że gracze wciąż wykazują duże zainteresowanie produkcją. W 2018 roku sprzedano więcej egzemplarzy Dying Light niż w 2017, a w 2017 więcej niż w 2016.
- To głównie zasługa marketingu szeptanego. Mamy społeczność, która stara się przekazać wszystkim, że naprawdę kochają tę grę i że ty też powinieneś - twierdzi Smektała.
W ubiegłym roku, na przestrzeni 12 miesięcy, Dying Light otrzymało 10 dodatków. Największym DLC do gry jest jednak The Following z 2016 roku. Rozszerzenie wprowadza obszar większy niż lokacja z podstawowej przygody, wraz z nowym wątkiem fabularnym i misjami.
Przedstawiciel Techlandu przyznaje, że wdrażanie nowych dodatków do pierwszej odsłony serii służy po części testowaniu rozwiązań, które mogą znaleźć się w Dying Light 2. Jeżeli deweloperzy nie są czegoś pewni, mogą monitorować reakcję fanów „jedynki”.
Zobacz: Dying Light - Poradnik, Solucja
Omawiany wywiad to ta sama rozmowa, w której Tymon Smektała stwierdził, że Polacy chcą pokazać światu, że potrafią tworzyć gry.
Źródło: GamesIndustry