Dylemat fanów RPG: Starfield ukaże się tydzień po Baldur's Gate 3
W oczekiwaniu na opóźnienie.
BLOG | Zazwyczaj nie życzę grom wideo opóźnień, lecz nadchodzące lato może zmienić moje podejście. W krótkim odstępie czasu zadebiutują bowiem Starfield oraz Baldur's Gate 3, a ograniczony czas pozwoli zapewne na sprawdzenie tylko jednej wielkiej gry RPG.
Jak słusznie zauważa serwis PC Gamer, dylemat będzie spory, choć nie dla wszystkich graczy. Są bowiem pewne okoliczności „łagodzące”: Baldur’s Gate 3 nie ukaże się w tym czasie na Xbox Series X/S oraz - co więcej - jest już teraz dostępne w programie Early Access, więc na dobrą sprawę granie można zacząć dzisiaj.
Ja zaliczam się jednak do graczy, którzy nie skorzystają na tej sytuacji. Preferuję bowiem granie na komputerze osobistym, a także w pełne wersje. Stanę więc przed wyborem: powrót legendarnej serii czy coś całkiem nowego? Wrota Baldura to jedna z moich najbardziej ulubionych serii gier w ogóle, więc wybór jest pozornie łatwy, lecz Starfield także ma sporą moc przyciągania - choćby za sprawą faktu, że to nowa licencja.
Kto wie, może faktycznie doczekamy się jeszcze opóźnienia jednej z gier. Twórcy Baldur’s Gate 3 przyznali już, że mają problemy techniczne na Xbox Series S, więc wymówka jest prawie gotowa. Zwłaszcza, że „strategiczne” przekładanie premier jest w ostatnich latach coraz popularniejsze, do czego coraz chętniej przyznają się sami deweloperzy.
Przypomnieć można choćby przykład Everspace 2, które tak bardzo bało się konkurowania z Cyberpunk 2077, że premierę przekładano dwa razy, by nie rywalizować z polską megaprodukcją. Tytuł CD Projektu odstraszył zresztą także The Medium, MechWarrior 5 i aktualizację Path of Exile.
A może to korzystna sytuacja? W chwili kończenia Baldur’s Gate 3 (lub Starfield) na sto procent (bo inaczej nie można) od premiery minie zapewne sporo czasu. Kto wie, być może uda się nawet trafić na jakąś promocję. Co więcej, z historycznego punktu widzenia, w przypadku gier Bethesdy czekanie na kilka łatek także jest korzystne...