Dyrektor kreatywny Watch Dogs porównuje świat gry do Los Santos z GTA 5
„Też mamy duży świat, ale bardziej chodziło nam o zagęszczenie ludności.”
Jonathan Morin, dyrektor kreatywny Watch Dogs, porównał wirtualne Chicago z gry do świata zaprojektowanego w GTA 5 przez deweloperów z Rockstar.
Przedstawiciel Ubisoftu nie podał dokładnych rozmiarów mapy w Watch Dogs, ale zapewniał, że twórcy stawiają przede wszystkim na „duże zagęszczenie ludności”.
- Zawsze staram się wskazywać, że celowaliśmy w zagęszczenie miasta, to dla nas ważniejsze niż jego rozmiar - powiedział Morin w wywiadzie dla brytyjskiej redakcji Eurogamera na targach EGX 2013. - Mamy duży obszar gry, ale mamy też właśnie ten element, który inni traktują trochę mniej priorytetowo, czyli gęstość ludności.
- GTA 5 ma ogromny świat, ale ma też mechanikę latania, ma odrzutowce, więc wszystko to ma sens. Nie wprowadzasz do gry samolotów, jeżeli nie masz dla nich przestrzeni - zauważył deweloper.
Morin zaznaczył też, że zespół pracujący nad Watch Dogs „idealnie dostosował wielkość świata do zaplanowanego zagęszczenia miasta”.
Deweloper powiedział, że pracownicy odpowiedzialni za serię Assassin's Creed służyli radą przy projektowaniu misji. Chodziło głównie o pomoc w „połączeniu rozgrywki ze światem”.
- Watch Dogs to oczywiście zupełnie inny produkt, ale rozmowy z kolegami bardzo pomogły nam w odpowiednim zaimplementowaniu i włączeniu misji do naszego miasta.
Na końcu wywiadu, Morin powiedział także, że wersja gry na PC będzie z pewnością wyglądać najbardziej imponująco. Wersja na Wii U ma natomiast utrzymać poziom „pomiędzy konsolami obecnej generacji i następnej”.
Watch Dogs zadebiutuje 22 listopada.