Skip to main content

Dzięki chińskim celnikom wiemy, ile dysków SSD mieści się w elektrycznej hulajnodze

Urzędnicy nie dali się nabrać.

Pewien mężczyzna wpadł w Chinach na próbie wwiezienia do kraju dysków SSD bez opłacania cła. Przemytnik ukrył pamięć w hulajnodze elektrycznej, ale celnicy nie dali się zwieść.

Urząd celny z chińskiego Qingmao skonfiskował w mieście Zhuhai hulajnogę elektryczną Yadea KS, w której ukryto 84 dyski SSD M.2 NVME. Trochę trudno wyobrazić sobie, jak w tak niewielkim jednośladzie można ukryć takie ilości elektroniki i przemytnik najwyraźniej liczył, że urzędnicy nie będą go podejrzewać. Niestety skaner rentgenowski pokrzyżował mu plany.

Kości pamięci M.2 upchnięto w pozycji pionowej wewnątrz ramy łączącej kierownicę z przednim kołem, czyli w komorze na akumulator. Skaner stosowany przez celników ujawnił, że wewnątrz ramy znajdował się masywny nieznany obiekt, którym okazały się wspomniane dyski SSD owinięte w folię. Przemytnik najprawdopodobniej próbował ominąć chińskie cła pobierane w związku z transportem towarów pomiędzy strefami ekonomicznymi.

Uwagę celników zwrócił też fakt, że właściciel pchał hulajnogę, co sugerowało brak zasilania. To pewnie nie pierwszy raz, gdy funkcjonariusze spotkali się z ukrywaniem towarów w miejscu na akumulator. Nie do końca wiadomo, jaki konkretnie model dysków stał się obiektem przemytu, choć dość łatwo dostrzec, że chodzi o sprzęt marki Kingston. W sieci dostępne jest nagranie z tego zdarzenia.

To nie pierwszy raz, gdy w Chinach ktoś próbował przemycać pomiędzy strefami ekonomicznymi elektronikę w niecodzienny sposób. Jak podaje PC Gamer, w ubiegłym roku ktoś przykleił 160 procesorów do ciała, ale osobę tę zdradził dziwny sposób chodzenia. W innym przypadku kobieta udająca ciężarną ukryła w sztucznym brzuchu aż 200 procesorów.

Zobacz także