Dziennik deweloperski twórców strzelanki Killing Floor 2 jest pełen przemocy
Naboje, ostrza i krew.
Twórcy strzelanki Killing Floor 2 ze studia Tripwire Interactive opublikowali nowy dziennik deweloperski, w którym skoncentrowali się na ważnym aspekcie produkcji - ekstremalnej brutalności.
Występujący w filmie deweloperzy mówią o trzech filarach, na jakie postawiono już w pierwszych fazach prac: są to „naboje, ostrza i krew” (bullets, blades and blood).
- Krew to najważniejszy czynnik, ponieważ cały czas eksterminujemy Zedów - mówi dyrektor kreatywny William Munk, mając na myśli agresywnych przeciwników. Wśród inspiracji wymieniono między innymi strzelanki z serii Soldier of Fortune.
Twórcy stawiają na maksymalnie brutalne i krwawe sceny, generowane za pomocą autorskiego systemu o sympatycznej nazwie MEAT (Massive Evisceration and Trauma - Masywne Wypatroszenie i Obrażenia). Gracze mogą spodziewać się strug krwi, wybuchających głów i latających kończyn, a w totalnej rozwałce pomoże także broń biała.
Killing Floor 2 zadebiutuje w programie Early Access na Steamie, na komputerach z systemami Windows i SteamOS. Twórcy nie podali jednak daty debiutu.