Dziwna sytuacja z prequelem „Wiedźmina”. Zdjęcia do „Riff Raff” zakończono podejrzanie szybko
Netflix wprowadza zmiany.
Wygląda na to, że Netflix wprowadził poważne zmiany w kontekście kolejnego spin-offu „Wiedźmina”. Platforma rzekomo skróciła okres zdjęciowy do prequela o podtytule „The Rats” - znanego też pod roboczą nazwą „Riff Raff” - aż o cztery miesiące. Prace na planie zakończyły się więc wraz z 1 lipca.
Produkcję realizowano w okolicach Kapsztadu, stolicy Republiki Południowej Afryki, dokąd pojechali tacy aktorzy jak Ben Radcliffe (wcieli się w rolę Giselhera), Christelle Elwin (Mistle), Fabian McCallum (Kayleigh), Aggy K. Adams (Iskra), Juliette Alexandra (Reef) i Connor Crawford (Asse). Początkowo koniec zdjęć zaplanowano na wrzesień, według informacji serwisu Redanian Intelligence, powołującego się na własne źródła.
Finalnie seria miała składać się z sześciu lub ośmiu odcinków, ale przy takim obrocie spraw założenia z pewnością uległy zmianie. Niewykluczone, że otrzymamy trzy lub cztery epizody albo po prostu film fabularny. Podobna sytuacja miała miejsce z „Rodowodem Krwi”, który został skrócony w fazie postprodukcji. Przypomnijmy, że wspomniany spin-off spotkał się z bardzo negatywnym odbiorem ze stron krytyków, jak i widzów.
Netflix na razie nie informuje na jakim etapie są prace nad „The Rats”. Produkcja opowie o drużynie „Szczurów”, którzy odgrywają ważną rolę w wątku Ciri. Akcja ma rozegrać się na kilka lat przed wydarzeniami z głównego serialu. „Sześciu nastoletnich złodziei musi zaufać swoim umiejętnościom, ponieważ planują największy skok w swojej karierze, przeciwko najniebezpieczniejszemu syndykatowi przestępczemu w Królestwie” - czytamy w opisie produkcji, do którego dostęp uzyskała redakcja wspomnianego portalu.