Skip to main content

Dziwne tajemnice gier wideo - tych przypadków możesz nie znać

Intrygujące znaleziska.

Ofiara gry tekstowej

[ Strona 2 z 31 ]

Z grą o nazwie Pale Luna jest związana jedna z mroczniejszych, miejskich legend w historii, chociaż początki w ogóle na to nie wskazywały. Po prostu pewnego razu na dyskietkach pojawiła się przygodowa tekstówka, która nie zyskała przychylności graczy. Rozgrywka rozpoczyna się od przedstawienia miejsca, w którym znajduje się bohater. Jest to ciemny pokój, do którego przez okno przebija się poświata księżyca. W narożniku znajduje się złoto, łopata oraz sznur, a na wschodzie są drzwi. Aby przejść dalej należało wpisywać komendy, przenoszące nas do kolejnych lokacji, gdzie mogliśmy podejmować różne akcje.

Problem w tym, że tytuł często się zawieszał w przypadku wpisania złej komendy, przez co gracze zwyczajnie go nie kończyli. Jednemu z nich ta sztuka się jednak udała, za co został nagrodzony informacją, że Pale Luna uśmiecha się do niego szeroko. Na koniec pojawiały się liczby, które gracz połączył z koordynatami na mapie.

Kiedy udał się do wskazanego miejsca zaczął kopać w nim kopać. Okazało się, że w ziemi jest zakopana głowa młodej dziewczynki. Po przeprowadzeniu śledztwa ustalono, że są to zwłoki jedenastoletniej Karen Paulsen, która zaginęła półtora roku wcześniej. Nigdy nie odnaleziono reszty ciała, ani nie ustalono, kto stworzył grę.

Wróć do pierwszej strony: Dziwne tajemnice gier wideo - tych przypadków możesz nie znać