EA kolejną firmą inwestującą w coraz popularniejszy e-sport
Wydawca zakłada nowy oddział.
Electronic Arts założyło nowy oddział, koncentrujący się na zmaganiach e-sportowych. Jego szefem został sam Peter Moore, wiceprezes firmy i osoba odpowiedzialna za jej bieżące funkcjonowanie.
Dyrektor generalny Andrew Wilson poinformował w komunikacie, że nowa inicjatywa ma „umożliwić globalną rywalizację w naszych największych licencjach, takich jak FIFA, Madden NFL, Battlefield i inne”.
Projekt bazuje na trzech „filarach”: rywalizacji, społeczności i rozrywce. Gracze mają nie tylko współzawodniczyć, ale także łączyć się w grupy. Ostatni aspekt mówi o transmisjach na żywo, czyli rozrywce dla osób nie uczestniczących aktywnie w zmaganiach.
„Nie ma lepszej osoby do poprowadzenia takiej inicjatywy niż Peter” - zapewnia Wilson. „Był wczesnym pionierem podobnych programów rywalizacji, jak FIFA Interactive World Cup i EA Sports Challenge Series.”
Dyrektor generalny odwołuje się do okresu 2007-2011, gdy Moore był szefem EA Sports. Menedżer ma równolegle piastować dotychczasowe stanowisko dyrektora operacyjnego, przynajmniej do marca przyszłego roku.
Electronic Arts jest więc kolejną firmą zainteresowaną przejęciem części „tortu” zwanego e-sportem. W październiku tego roku podobną inicjatywę ogłosiło Activision. Szefami nowego oddziału firmy zostali Steve Bornstein (dawniej w ESPN) oraz Mike Sepso (MLG).
Tymczasem e-sport nabiera w ostatnim okresie coraz większej popularności. Najnowszym przykładem jest E-League, za sprawą której strzelanka Counter-Strike: Global Offensive trafi do telewizji „głównego nurtu”, czyli do stacji TBS, należącej do Time Warner. W planach są transmisje o kluczowej porze - w piątek wieczorem, przez dwadzieścia tygodni w roku.
Firma badawcza Newzoo przewiduje, że globalny e-sport wygeneruje w 2017 roku 465 milionów dolarów przychodów - jeszcze w 2012 r. było to 130 mln.
Masz wolną chwilkę? Zobacz także: